Sergio Pérez: „Nic w moim kontrakcie nie wskazuje, że muszę zająć drugie miejsce”

Sergio Pérez, który niedawno przedłużył kontrakt z Red Bullem do 2024 roku, opowiedział o swoim dobrym początku sezonu i powodach powrotu do formy.

opublikowany 10/06/2022 à 11:17

Bastiena Chevala

0 Zobacz komentarze)

Sergio Pérez: „Nic w moim kontrakcie nie wskazuje, że muszę zająć drugie miejsce”

Sergio Pérez mówił o swoich nowych ambicjach przed GP Azerbejdżanu.

Zwycięzca Grand Prix Monako et niedawno przedłużony przez Red Bull do 2024 rokuSergio Pérez jest kierowcą pełnym pewności siebie w obliczu zbliżającego się GP Azerbejdżanu, którego jest obrońcą tytułu. Meksykanin opowiedział o swoim stanie ducha na konferencji prasowej. „ Baku to tor, na którym niezbędna jest pewność siebie. Bardzo łatwo jest tu zepsuć sobie weekend popełniając błąd, bardzo ważne jest, aby trzymać się z daleka od takich problemów. Zawsze lubiłem Baku, udało mi się tam rozegrać sporo wyścigów, choć i tam przeżyłem trudne chwile. Grand Prix jest tam często gorączkowe. Ogólnie rzecz biorąc, jest to jeden z moich ulubionych torów w kalendarzu. Dam znać w niedzielę wieczorem, czy nadal tak jest!« 

Meksykanin oczywiście powrócił do przedłużenia kontraktu w Milton Keynes, co było logiczną nagrodą, biorąc pod uwagę tempo i nienaganny stan umysłu, zarówno na torze, jak i poza nim, jaki wykazał kierowca z numerem 11. „ Podpisaliśmy kontrakt w piątek przed GP Monako. Nic w moim kontrakcie nie mówi, że muszę zająć drugie miejsce ani nic w tym rodzaju. Jako pilot potrzebujesz pewności i rozładowywania stresu, dlatego im szybciej rozwiążesz tę sprawę, tym lepiej. Praca na 2% podczas weekendów Grand Prix pochłania tak dużo energii i koncentracji, że nie chcesz o tym wszystkim myśleć. Dobrze, że tak wcześnie zgodziliśmy się na tę umowę. Jesteśmy dopiero na początku mistrzostw i wiele może się jeszcze wydarzyć w tym sezonie. »

Na koniec Sergio Pérez opowiedział o swoich postępach pomiędzy swoim pierwszym sezonem w Red Bullu a rokiem 2022, w którym udaje mu się dotrzymać kroku koledze z drużyny. Max Verstappen, aktualny mistrz świata. „ Ubiegły rok był ostatnim sezonem przepisów technicznych, które obowiązywały od dawna. Członkowie zespołu, którzy byli tam od dłuższego czasu, czuli się więc bardziej komfortowo. Dlatego bardzo trudno było mi dostosować się do tego samochodu, do jego filozofii i wydobyć z niego maksymalne osiągi. Dostosowanie się zajęło mi trochę czasu. Pod koniec sezonu było w porządku, ale adaptacja przez cały sezon zajęła mi zbyt dużo czasu. Zatem rozpoczęcie od zera było dobrą okazją dla wszystkich, szczególnie dla mnie w Red Bullu. Znajomość moich inżynierów i ludzi wokół mnie poprawiła sytuację. To dobry krok naprzód. Czuję się komfortowo w samochodzie i mogę wycisnąć z niego jak najwięcej. »

 

 

0 Zobacz komentarze)