Sir Jackie Stewart: niektórzy kierowcy podejmują zbyt duże ryzyko

Sir Jackie Stewart uważa, że ​​niektórzy kierowcy nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństw wciąż obecnych w F1, odkąd poprawiło się bezpieczeństwo.

opublikowany 23/06/2015 à 16:04

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Sir Jackie Stewart: niektórzy kierowcy podejmują zbyt duże ryzyko

La F1 został niedawno naznaczony dwoma spektakularnymi wypadkami z lotem Max Verstappen po kontakcie z Romainem Grosjeanem podczas GP Monako 24 maja i starcie Fernando Alonso z Kimi Räikkönenem podczas GP Austrii 21 czerwca. Do starć doszło w czasie, gdy padok wciąż oczekiwał na wieści dotyczące stanu zdrowia Julesa Bianchiego po jego wypadku na torze Suzuka 5 października 2014 r.

Nawet jeśli dyscyplinę tę krytykuje się za brak widowiskowości, sir Jackie Stewart mimo wszystko tak uważa niektórzy piloci czasami podejmują zbyt duże ryzyko. „Wypadek Max Verstappen mogło być śmiertelne”– wspominał w „Der Tagesspiegel” trzykrotny mistrz świata. « Lance Stroll miał straszny wypadek w zeszłym miesiącu na Monzy w F3 (Widzieć: wideo z drugiego wyścigu na Monzy od 2:12) i udało mu się wrócić do dołów na piechotę. Jego ojciec Lawrence pokazał mi to wideo w Montrealu i byłem zszokowany, podobnie jak jego ojciec, gdy zdałem sobie sprawę, co mogło przydarzyć się jego synowi. » W ostatni weekend Mistrzostwa Europy F3 na torze Spa-Francorchamps po raz kolejny obfitowały w spektakularne wydarzenia poza torem.

„Słowa pilotów nie mają już żadnej wagi”, ubolewał sir Jackie Stewart. „Wcześniej mogliśmy bojkotować wydarzenia i usuwać je z kalendarza. Tak wiele osób w administracji F1 obawia się, że kierowcy odzyskają władzę. Ale część z nich wyobraża sobie, że nie musimy się już martwić o bezpieczeństwo. Być może dzieje się tak dlatego, że wielu z nich jest jeszcze bardzo młodych i większość nie jest nawet zamężna. »

0 Zobacz komentarze)