Spa: sensacja Fisichella!

Giancarlo Fisichella nigdy przed tym weekendem nie zdobył punktów w Force India. Tym razem jest o krok od osiągnięcia tego celu po zdobyciu pole position do Grand Prix Belgii pod koniec sesji kwalifikacyjnej, która przedstawiła zachwianą hierarchię.

opublikowany 29/08/2009 à 15:54

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Spa: sensacja Fisichella!

Dla fanów tradycyjnych bitew Ferrari - McLaren, w sezonie 2009 Formuła 1 jest bardzo ciekawy. Po olśniewającym początku sezonu Brawn GP dominacja czerwony Byk pod koniec wiosny, kiedy w lecie powracają duże samochody, Grand Prix Belgii jest pierwszym całkowicie zmartwionym werdyktem. W czołówce sesji kwalifikacyjnej znajdują się kierowcy, którzy w ostatnich tygodniach przywykli do eliminacji na początku sesji. Giancarlo Fisichella, Jarno Trulli i Robert Kubica zdołali pokonać przeciwności losu.

Ale to Giancarlo Fisichella stworzył sensację weekendu. Kierowca Force India otrzymał jednak ostrzeżenie podczas wolnych treningów, zajmując szóste miejsce w piątkowe popołudnie i ósme w sobotni poranek. A w kwalifikacjach włoski kierowca zawsze był w czołówce. „ To po prostu niesamowite, wypuścił pod koniec sesji „Fisico”. Byłem najszybszy w Q1, czwarty w Q2, a potem zdobyłem pole position. To fantastyczne, niesamowite, jestem naprawdę szczęśliwy. Naprawdę nie spodziewałem się takiego wyniku. »

Zespół Force India pokazał w ostatnich wyścigach, że jego samochody czasami potrafią powalczyć w tempie najlepszych. Tym razem zielone i pomarańczowe samochody mogły jechać szybko przez cały weekend. A Giancarlo Fisichella, niewątpliwie ponownie zmotywowany możliwością bycia niezależnym strzelcem w Ferrari, który miał zastąpić Lucę Badoera, dokończył pracę. „ Jestem szczęśliwy z osobistego punktu widzenia, ale także całego zespołu, inżynierów, wszystkich. Wykonali ogromną pracę, aby się tam dostać. Przy naszym budżecie nie sądziłem, że nam się to uda. »

Jeśli jego zespół zrobił wszystko, aby Włoch mógł zdobyć pole position (mało paliwa w Q3), Fisichella jest pewien osiągów swojego samochodu. „ W Q2 byłem czwarty, więc nie byłem aż tak wolny » – podsumował Rzymianin. Niezależnie od wyniku, jaki uzyskał w niedzielnym wyścigu, Giancarlo Fisichella właśnie zapisał się w historii Force India.

0 Zobacz komentarze)