Stewardzi Grand Prix Stanów Zjednoczonych 2022 potwierdzili to, co sugerowały obrazy na pokładzie. Mianowicie to Lance Stroll jest odpowiedzialny za ogromną kolizję z jego udziałem Aston Martin iAlpine de Fernando Alonso, na szczęście nie poważne.
Po wznowieniu wyścigu po pierwszej neutralizacji Hiszpan był bardzo blisko Kanadyjczyka na przeciwnej prostej toru Circuit of the Americas. Podczas gdy Alonso przygotowywał się do przejścia w lewo, aby wyprzedzić swojego przyszłego kolegę z drużyny, Astona, ten ostatni wykonał podobny ruch w ostatniej chwili w obronie.
Zaskoczony Alonso nie był w stanie uniknąć kontaktu. Następnie Iberyjczyk odbił się tylnym skrzydłem Strolla, po czym uderzył w barierki zabezpieczające. Niewiarygodne, że dwukrotnemu mistrzowi świata udało się wrócić do boksów, a następnie zakończyć wyścig na punktach, na 7. miejscu!
Jeśli chodzi o Strolla, musiał natychmiast przejść na emeryturę z powodu oderwania tylnego skrzydła.
Wezwany przez sędziów GP USA kierowca Astona Martina spadł o 3 miejsca na starcie do kolejnej Grand Prix, która odbędzie się w najbliższy weekend w Meksyku.
Stroll otrzymuje także 2 punkty karne do licencji FIA.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
2 Uwagi)
Aby napisać komentarz
24 o 10:2022
Utrata 3 miejsc w Meksyku i odebranie tylko 2 punktów licencji FIA jest szczerze naśmiewaniem się ze świata za tak niebezpieczne zachowanie! Tak, ale ma na imię Stroll, jak szef Aston Martin Aramco, Aramco jest jednym z głównych sponsorów F1, to z pewnością wyjaśnia!
SYLVAIN DUCREUX
24 o 10:2022
To nie jest dużo, żeby płacić za tak niebezpieczne zachowanie...