Obserwacja arytmetyczna nie budzi zastrzeżeń. W ciągu siedmiu Grand Prix Lewis Hamilton zmniejszył przewagę do swojego kolegi z zespołu wynoszącą 43 punkty Mercedes Nico Rosberg punktuje po ostatnim Grand Prix Niemiec z 19-punktową przewagą.
Autor sześciu zwycięstw w siedmiu wyścigach, trzykrotny mistrz świata przełamał swój słaby start w mistrzostwach i odzyskał kontrolę nad klasyfikacją generalną, gdy Niemcowi nie udało się wywalczyć zwycięstwa w Baku oraz dwóch podium w Anglii i na Węgrzech z Monako.
Pomimo tego delikatnego podania dla aktualnego wicemistrza świata, klan gwiazd pozostaje pewny, że Nico Rosberg wróci na swój poziom, który ponownie mocno przegrał podczas startu na torze Hockenheim z powodu „złego zarządzania sprzęgłem, jak stwierdził Toto Wolff.
„Zły start, który powoduje utratę dwóch miejsc, kara za „ciężkie wyścigi”, która kosztuje pięć sekund, a która wzrasta do ośmiu w wyniku incydentu ze stoperem, złe ustawienia, które powodują zużycie opon w samochodzie…
Wszystko to składa się na bardzo zły dzień, przyznał dyrektor wykonawczy niemieckiego zespołu. Tylko w samochodzie jest ktoś bardzo silny psychicznie. Powrót do zdrowia może zająć kilka dni. ale to Nico w doskonałej formie, którego znajdziemy na Spa. »
Jeśli niektórzy obserwatorzy nie będą się już ukrywać ich troska o Rosberga z myślą o tytule mistrza świata szef Mercedes-Benz Motorsport wspomina, że Lewis Hamilton również miał skomplikowany okres na początku roku. „Podziwiam huśtawkę między Lewisem i Nico oraz sposób, w jaki wracają po porażce. » – podsumowuje Wolff.
Pełny raport i analizę Grand Prix Niemiec, sporządzoną przez naszych specjalnych korespondentów w Hockenheim, znajdziesz w numerze 2074 AUTOtygodniowo, już dostępny w wersji cyfroweji jutro w kioskach.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)