Satysfakcjonujący punkt dla Hamiltona

Może wydawać się paradoksalne, że Lewis Hamilton i McLaren Mercedes zadowalają się siódmą pozycją. Jednak biorąc pod uwagę kontekst klimatyczny, zarówno na torze Sepang, jak i w drużynie mistrza świata, wynik ten wydaje się mile widziany…

opublikowany 05/04/2009 à 16:05

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Satysfakcjonujący punkt dla Hamiltona

Startując z dwunastego miejsca na starcie, Lewis Hamilton honorowo rozpoczął wyścig, awansując na dziesiątą pozycję. Anglik maksymalnie odłożył swój pierwszy postój, mając na wierzchu mnóstwo paliwa, wykorzystał postoje liderów, aby dojechać na piąte miejsce i uzupełnić zapasy, gdy zaczął padać deszcz. „Wybór opon był dość skomplikowany, ponieważ niektóre części toru były znacznie bardziej mokre niż inne i było widać nadciągające chmury” – wyjaśnia Hamilton.

Zespół założył opony deszczowe trochę za wcześnie McLaren wezwanie z powrotem do boksów, aby wyprzedzić półprodukty, a trzy okrążenia później Lewis ponownie zakłada opony deszczowe. „Kiedy deszcz naprawdę zaczął padać, utrzymanie się na torze nie było już możliwe. Wszędzie miałem aquaplaning. To były najniebezpieczniejsze warunki wyścigowe, jakie kiedykolwiek spotkałem. Po prostu starałem się utrzymać samochód na torze. Zatrzymanie wyścigu było słuszną decyzją, było zbyt niebezpieczne dla wszystkich. Zwykle lubię deszcz, ale tego było za dużo. »

Pomimo przedwczesnego przejścia na emeryturę Heikkiego Kovalainena po wyjściu z toru Martin Whitmarsh jest zadowolony z tak ciężko wywalczonego wyniku. „Niezwykle zmienne warunki sprawiły, że ten wyścig był trudnym sprawdzianem dla wszystkich zawodników. Ale jak zawsze Lewis pokazał swoje wielkie umiejętności na trudnym torze, a ten wyścig jest kolejną ilustracją jego wielkiego talentu. Pozostał skupiony, a ten wynik to ciężko wywalczony punkt. To może nie wydawać się dużo w porównaniu z wynikami, do których jesteśmy przyzwyczajeni, ale biorąc pod uwagę, od czego zaczynamy, pokazuje to, że zmierzamy we właściwym kierunku. »

0 Zobacz komentarze)