Otwiera się nowa strona dla Mercedesa i Rosberga w Chinach

Zwycięzca swojego pierwszego zwycięstwa w Szanghaju w zeszłym roku Nico Rosberg z optymizmem podchodzi do trzeciego Grand Prix sezonu i odkłada epizod z Malezji na bok.

opublikowany 10/04/2013 à 13:46

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Otwiera się nowa strona dla Mercedesa i Rosberga w Chinach

Grand Prix Malezji to coś więcej niż tylko czerwony Byk że instrukcje zespołu hałasowały. W domu Mercedes AMG F1 podobna kontrowersja wybuchła także, gdy Ross Brawn, szef drużyny Srebrnych Strzał, nakazał Nico Rosbergowi, wyraźnie szybciej, aby pozostał za swoim kolegą z drużyny Lewis Hamilton, potem trzeci. Zaraz potem bardzo zdenerwowany Niemiec przybył do Chin na trzecie wydarzenie w sezonie, po tym jak wyraźnie zajął się czymś innym. „Malezja była dla mnie bolesna pod każdym względem”– powiedział agencji prasowej DPA kierowca Mercedesa. „Ale to już przeszłość. Dużo omówiliśmy i wyjaśniliśmy sytuację wewnętrznie”– zapewnił następnie. „Co więcej, przez lata nauczyłem się szybko odkładać na bok niepowodzenia. To ważne w sporcie, bo zawsze zdarzają nam się porażki. »

Aby wydać coś innego i być pozytywnym, Nico Rosberg może skoncentrować się na Grand Prix Chin, które przez ostatnie trzy lata było dla niego szczególnie udane. I nie bez powodu od 2010 roku prowadził przez prawie 50% ukończonych okrążeń na czele wyścigu, a w zeszłym roku odniósł nawet swoje pierwsze zwycięstwo. Poza tym Niemiec szczególnie ceni sobie trasę szanghajską. „Trudno wyjaśnić dlaczego, ale jest wiele unikalnych krzywizn, które moim zdaniem są świetne. Ale najbardziej lubię wspomnienia z tego toru.”, opisuje pilot, lat 27. „Zimą pracowaliśmy bardzo ciężko. Właściwie udało nam się zmniejszyć dystans do naszych rywali w Malezji i nie byliśmy aż tak gorsi od Red Bulla. Teraz musimy kontynuować. »

0 Zobacz komentarze)