Max Verstappen nie ustąpił podczas konferencji prasowej, która odbyła się dziś po południu na padoku GP Meksyku na torze Autodromo Hermanos Rodriguez.
Pilot czerwony Byk uważa, że podium powinno przypaść mu w ubiegły weekend podczas Grand Prix USA w Austin (Teksas) i że pięciosekundowa kara spadająca o jedno miejsce do Kimi Räikkönena za przekroczenie limitów toru była nieuzasadniona. Holender w wywiadach po wyścigu nazwał stewardów „idiotami”.
„Moje przemyślenia są dość podobne. Emocje są zawsze duże po wyścigu, zwłaszcza gdy traci się podium, na które zawsze według mnie zasłużyłem, powiedział Max Verstappen. Kara nie była słuszna, ponieważ wszyscy wypadli z toru w (kilku zakrętach). Społeczeństwo doceniło wspaniały manewr, a potem mówi, że na nim skorzystałeś. Mój gniew był uzasadniony. »
„Patrząc wstecz, oczywiście użyłbym innych słów, ale nadal uważam, że decyzja nie była słuszna. Nie chciałem nikogo urazić., dodał Max Verstappen.
Reakcje przybrały znaczną skalę, Mika Salo, były kierowca włączony do kolegium komisarzy podczas GP USA, nawet po otrzymaniu groźby śmierci.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)