Wolff miałby ochotę „spoliczkować się” po słabym występie Mercedesa w Australii

Po australijskim weekendzie, który opisuje jako „brutalny” dla Srebrnych Strzał, główny dyrektor Mercedesa przyznaje, że niemiecki zespół przechodzi „bardzo trudny okres” i stara się zachować zwykły optymizm.

opublikowany 26/03/2024 à 16:07

Doriana Grangiera

2 Zobacz komentarze)

Wolff miałby ochotę „spoliczkować się” po słabym występie Mercedesa w Australii

© Xavi Bonilla / DPPI

Mercedes czy byłoby to bliskie sytuacji kryzysowej? Po trzech Grand Prix optymizm pierwszych dni ustąpił miejsca fatalizmowi, zmartwieniom, a przede wszystkim wątpliwościom. W15 nie spełnia oczekiwań, jeśli chodzi o osiągi, a Grand Prix Australii było nowym pokazem bezsilności niemieckiego klanu w obliczu jego rzekomych rywali, którymi są czerwony Byk, Ferrari ou McLaren.

Rażący brak rytmu w Melbourne, zarówno podczas ćwiczeń okrążeń w powietrzu, jak i podczas długich przejazdów, któremu towarzyszą błędy i pech obu kierowców. Po raz pierwszy od 62. Grand Prix żaden Mercedes nie zajął miejsca na punktacji... ponieważ żaden Mercedes w ogóle nie ukończył wyścigu (awaria silnika przez Hamilton, wypadek Russella)! Niezwykle rzadkie podwójne odejście Srebrnych Strzał na emeryturę, ponieważ musimy cofnąć się do Grand Prix Austrii 2018, aby nie zobaczyć jednomiejscowy Niemiecki w dniu przyjazdu…

Sytuacja „trudne do zniesienia” dla Wolffa i Mercedesa

Wynik wyścigów: z zaledwie 26 jednostkami Mercedes jest już zdegradowany do 71 punktów za Red Bullem, 67 za Ferrari, a nawet znajduje się za McLarenem w klasyfikacji konstruktorów. Dla porównania w tym samym czasie w 2023 roku Mercedes miał 56 punktów, a McLaren… tylko 12. Zupełnie niespodziewany regres w niemieckim klanie, który po dwóch pracowitych sezonach spodziewał się powrotu na czoło swoim Mercedesem W15. Toto Wolff, emblematyczny dyrektor zespołu Mercedesa, przyznał, że sytuacja była „trudne do zniesienia”zwłaszcza po dwóch ostatnich kampaniach.

„Skłamałbym, gdybym powiedział, że w dowolnym momencie jestem pozytywnie nastawiony i optymistyczny. Ale musisz pokonać negatywne myśli i powiedzieć sobie, że wrócisz na właściwe tory. Dziś jest bardzo, bardzo brutalnie, uznaje austriackiego przywódcę. Rozpoczęliśmy ten sezon z myślą, że ten samochód jest lepszy niż w zeszłym roku. W ubiegłym roku [w Australii] (…) McLaren był 17, 18, 19, a [teraz] jest 40 sekund przed nami. Jasne, że z jednej strony mam ochotę dać sobie w twarz. Z drugiej strony jest to także dowód na to, że jeśli zrobisz wszystko dobrze, możesz dość szybko odwrócić sytuację. Musimy po prostu nadal wierzyć. Ale teraz jest to bardzo trudny czas. »

„Nie zgłupieliśmy po sezonie 2021”

Po dwóch latach niepowodzeń, dalekich od osiągnięć Red Bulla i Ferrari, Mercedes nie może sobie pozwolić na to, aby kolejny sezon czaił się w cieniu dwóch rywali. Ale w takim razie skąd bierze się problem? Organizacja taka jak Mercedes nie może upaść trzy razy z rzędu, żeby gdzieś nie pojawił się wilk… a mimo to Toto Wolff nadal twierdzi, że problem zespołu leży raczej w zrozumieniu samochodu niż w organizacji. Austriak nadal wierzy, że jest właściwym człowiekiem na stanowisko szefa zespołu.

„Jako współwłaściciel tej firmy muszę zadbać o to, aby mój wkład był pozytywny i kreatywny, zwierzył się Toto Wolff. Będę więc pierwszym, który powie, że jeśli ktoś ma lepszy pomysł, proszę dać mi znać, ponieważ zależy mi na jak najszybszej przemianie tego zespołu. Chętnie wyrażę swoją opinię i zobaczę, co to może być lub kto to może być. »

„Mamy problem fizyczny, a nie filozoficzny czy organizacyjny, bo po sezonie 2021 nie zgłupieliśmy”– dodał, nawiązując do ostatniego tytułu mistrza producentów i trzech lat, które po nim nastąpiły. Po prostu nie rozumiemy pewnych zachowań samochodu, co w przeszłości zawsze byśmy rozumieli. » Ten czas wydaje się już dawno minął, kiedy Mercedes skandalicznie dominował Formuła 1 nigdy się nie martwiąc...

CZYTAJ TAKŻE > Podwójna emerytura, osiągi na pół maszcie: Mercedes miał głowę do góry w Melbourne

Doriana Grangiera

Młody dziennikarz tęskniący za sportem motorowym z przeszłości. Wychowany na wyczynach Sébastiena Loeba i Fernando Alonso.

2 Zobacz komentarze)

Kontynuuj czytanie na te tematy:

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

2 Uwagi)

Yves-Henri RANDIER

26 o 03:2024

Po planowanym wyjeździe Sir Lewisa jedyne, czego by brakowało, to to, aby George RUSSELL zdecydował się szukać gdzie indziej!

1

Y

YVES CHAMPOD

26 o 03:2024

Toto musi się codziennie modlić, aby jego ukochana nie zmieniła zdania i została w „Mercedesie AMG Petronas” w 2025 roku, kiedy zobaczy wyniki McLarena i Astona-Martina napędzane przez. . . Mercedesie! ? !

1

Aby napisać komentarz