Poza Grand Prix Arabii Saudyjskiej to pytanie, które niepokoiło padok przez cały weekend w Jeddah: co by było, gdyby Max Verstappen zdecydowałem wyjść czerwony Byk przed końcem jego kontraktu, który obowiązuje do 2028 roku? Możliwość ta nabrała w ostatnich dniach rozpędu w ramach pozasportowej afery wokół austriackiej drużyny. W piątek Helmut Marko, historyczny doradca zespołu i bliski klanowi Verstappen, został z kolei objęty wewnętrznym dochodzeniem i naraził się na ryzyko zawieszenia, co nie spodobało się trzykrotnemu panującemu mistrzowi świata.
„Mam ogromny szacunek dla Helmuta i tego, czego razem dokonaliśmy (…) I oczywiście moja lojalność wobec niego jest ogromna. Zawsze powtarzałem wewnętrznie wszystkim menedżerom wyższego szczebla, że jest to stale ważny element w podejmowaniu przeze mnie decyzji dotyczących przyszłości, a także w zespole. Dlatego bardzo ważne jest, aby pozostał w zespole”, – oznajmił w piątekpo kwalifikacjach do GP Arabii Saudyjskiej. Oświadczenia w formie gróźb pod adresem Red Bulla wystarczyły, aby podsycić pogłoski o pospiesznym odejściu…
Wreszcie w sobotę sytuacja się uspokoiła. Po rozmowie z Oliverem Mintzlaffem, dyrektorem zarządzającym Red Bulla, Helmut Marko oznajmił, że powinien zachować swoje miejsce pomimo plotek o jego zaangażowaniu w aferę Christiana Hornera. Dyskusja, która powinna uspokoić nastroje wokół przyszłości Maxa Verstappena, którego przyszłość jest powiązana z przyszłością austriackiego lidera Red Bulla.
Wolff « chciałbym mieć » Verstappen w przyszłości
Jednak nieustanny hałas dochodzący z korytarzy odesłał Holendra do domu Mercedes w przyszłości nie omieszkał rzucić wyzwania klanowi niemieckiemu. Przez kilka dni, Toto Wolff gra w grę klanu Verstappen – w szczególności ojca Josa – aby zdestabilizować zespół Red Bulla i przyciągnąć do swojej sieci potrójnego mistrza świata. Co więcej, szef zespołu Mercedes tego nie ukrywa!
„Chciałbym to mieć!”, powiedział austriacki przywódca w Dżuddzie, podczas gdy Mercedes rozważa opcje wymiany Lewis Hamilton w 2025. To decyzja, którą musi podjąć Max i nie ma zespołu na całej trasie, który nie zrobiłby wszystkiego, aby mieć go w samochodzie. »
„Ale najpierw musimy uporządkować nasz samochóde – dodaje, mając świadomość, że Mercedes nie ma jeszcze sportowych argumentów, aby przyciągnąć Maxa Verstappena. Myślę, że jesteśmy winni naszym kierowcom ulepszenie samochodu i wyposażenie ich w dobry sprzęt, zanim zaczniemy marzyć o przyszłości. »
W każdym razie Verstappen czy nie, Toto Wolff uważa, że jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o transferze i wskazuje, że nie ma potrzeby pilnego podejmowania decyzji w sprawie składu zespołu na rok 2025. „Mamy kilka interesujących opcji. [Chcemy] móc ocenić, jak przebiega sezon z młodymi i nieco „starszymi” kierowcami. Nie jest to decyzja, którą chcielibyśmy podjąć w nadchodzących tygodniach. Zajmie to kilka miesięcy, w zależności od tego, dokąd trafi. »
CZYTAJ TAKŻE > Verstappen stanął na podium po „fantastycznym weekendzie” w Jeddah
Kontynuuj czytanie na te tematy:
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
2 Uwagi)
Aby napisać komentarz
YVES CHAMPOD
10 o 03:2024
Niech Toto zwolni swoją Divę i zastąpi go kierowcą naprawdę zdolnym ulepszyć „W15”, „zwracając” inżynierom istotne informacje! ? ! . . . Wygląda na to, że George jest lepszy od siostry Hamilton w 2 wyścigach z 2 startujących? ! ?
Yves-Henri RANDIER
10 o 03:2024
Dlaczego MV miałby opuścić Red Bulla w najbliższej przyszłości, skoro mógł rozpocząć pogoń za czwartym z rzędu tytułem, a rok 4 mógłby przebiegać w tym samym duchu, ponieważ samochód z roku 2025 najprawdopodobniej będzie jedynie kopią dominującego już samochodu z roku 2025?