Starcie z udziałem Valtteri Bottas (Mercedes) i George'a Russella (Williams) podczas Grand Prix Emilii-Romanii 2021 Formuła 1 zaowocowało zajęciem wielu stanowisk. Po pierwsze wśród najbardziej zainteresowanych, Finna i Anglika obwiniających się nawzajem.
Ogromna kolizja Bottasa i Russella
Obydwaj kierowcy zderzają się gwałtownie na prostej startowej
czerwona flaga #ImolaGP pic.twitter.com/xVjOX1zqSA
— CANAL+ F1® (@CanalplusF1) 18 kwietnia 2021 r.
Szef marki Etoile, Toto Wolff, również ma coś do powiedzenia. Zdaniem Austriaka, „Nigdy w życiu nie ma sytuacji, w której jeden jest winny w 100%, a drugi ma zero. » Innymi słowy, wypadek wydarzył się po części z winy obu mężczyzn.
„Ta cała sytuacja nigdy nie powinna się wydarzyć, on kontynuuje. Valtteri miał kiepskie pierwsze 30 okrążeń i nie powinno go tam być”.czyli w walce o miejsce w pierwszej dziesiątce. „Ale George nigdy nie powinien był podejmować tego manewru, biorąc pod uwagę, że miejsce się kurczyło. »
Valtteri Bottas powinien był zachować się lepiej na mokrym torze, podczas gdy George Russell mógł w tym momencie odpuścić. „Drugi samochód przed nim to mercedes. Podczas rozwoju każdego młodego kierowcy nie wolno nigdy stracić tej ogólnej perspektywy. Więc tak, George musi się wiele nauczyć, tak sądzę. »
George Russell zapomniał także o deficycie wydajności swojego Williamsa na suchej drodze w porównaniu z przytłaczającym Mercedesem. „Szanse i tak będą przeciwko niemu, gdy tor wyschnie. Nie chcę, żeby teraz próbował nam cokolwiek udowadniać », Toto Wolff chłodno analizuje.
W numerze 2308 AUTOhebdo, dostępnym w sprzedaży cyfrowej w poniedziałki wieczorem i w środę w kioskach, znajdziesz analizę F1 w Imola przeprowadzoną przez naszych dziennikarzy F1.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)