Wolff podsumowuje pierwszą połowę sezonu Mercedesa

Problemy z odbiciem, brak zwycięstwa, ale wzorowa konsekwencja i niezawodność: Toto Wolff wspominał pierwszą część sezonu Mercedesa.

opublikowany 12/08/2022 à 17:06

Doriana Grangiera

0 Zobacz komentarze)

Wolff podsumowuje pierwszą połowę sezonu Mercedesa

Mieszany sezon Mercedesa według Toto Wolffa © Antonin Vincent / DPPI

Wakacyjna przerwa w pełni, fabryki stoją w miejscu, możliwość podsumowania sezonu w połowie sezonu dla zespołów Formuła 1. W domu Mercedespoczątek roku był, delikatnie mówiąc, obfitujący w wydarzenia. Zespół mistrzów świata szybko rozczarował się pierwszymi Grand Prix słabo urodzonym W13. Jeśli pierwsze wyścigi były trudne – ze zdjęciami m.in Lewis Hamilton na przykład w Arabii Saudyjskiej – Srebrne Strzały następnie to nadrobiły, czego kulminacją było pole position Russella na Węgrzech. Na koncie YouTube Mercedesa Toto Wolff podzielił się swoimi poglądami w podsumowującym filmie. 

„Początek sezonu naprawdę nie był dobry, nie da się tego inaczej opisać, zaczyna dyrektor niemieckiej drużyny. To frustrujące, że nie walczymy już z innymi na czele po tym, jak zdobyliśmy mistrzostwo w grudniu. Od tamtej pory jesteśmy na rollercoasterze. Prawie w każdym wyścigu stawaliśmy na podium. W niedziele jesteśmy silni, ale nigdy tak naprawdę nie jesteśmy obecni w kwalifikacjach. Różnica była po prostu zbyt duża. Teraz musimy dowiedzieć się, co się dzieje. Miejmy nadzieję, że w drugiej części sezonu zwiększymy tempo w kwalifikacjach, aby móc grać o zwycięstwo. »

„Musimy wyciągnąć pozytywne wnioski” relatywizuje Wolffa

Mimo to Mercedes ma dość przekonujący bilans na koniec 13 rozegranych Grand Prix. Z 11 miejscami na podium i 304 zdobytymi punktami, niemiecka drużyna traci tylko 30 punktów Ferrari, który ma znacznie szybszy samochód. Nawet jeśli nie taki jest cel, jaki postawiły sobie na początku sezonu Srebrne Strzały, to kampania na rok 2022 wypada bardzo dobrze w kontekście występów Srebrnych Strzał jednomiejscowy. „Nie wiele poszło dobrze, biorąc pod uwagę, że chcieliśmy walczyć o mistrzostwo. Musimy jednak wyciągnąć pozytywne wnioski”– mówi Toto Wolff.

„Zawsze mówiliśmy, że są dni, w których przegrywasz i dni, w których się uczysz, i myślę, że właśnie to się dzieje. Nasz samochód był naprawdę trudny w prowadzeniu, nie było wcale lepiej. Trudne lekcje, których się nauczyliśmy, pomogą nam przez wiele lat. (…) Planujemy dalszy rozwój organizacji przez najbliższe dwa, pięć, dziesięć lat. Wszystkie trudności napotkane w tym roku mogą okazać się korzystne. »

Morświn, bomba zegarowa Mercedesa

Jeśli Mercedes miał tak wiele problemów na początku sezonu, było to oczywiście spowodowane morświnem, który dotknął W13. Zespół Brackley próbował wykorzystać ekstremalnie aerodynamiczną koncepcję „pontonu zerowego”. „Naszą główną słabością od początku było to, że nasz samochód podskakiwał wraz ze słynnym morświnem. To przyćmiło cały nasz rozwój, nie mogliśmy rozwijać samochodu pod kątem aerodynamiki i wprowadzać zmian., wyjaśnia Wolff.

Według austriackiego dyrektora Mercedes poświęcił czas na zrozumienie swojego pakietu. Im większe mieliśmy wsparcie, tym więcej było zbiórek. Od czasu Barcelony lepiej rozumiemy samochód i prawie nie mamy już odskoków. Ale potem przegapiliśmy kilka miesięcy rozwoju i teraz gramy w grę, w której chcemy nadrobić zaległości z zespołami z przodu. »

Mercedes osiągnął dwa dobre wyniki w dwóch ostatnich Grand Prix (2. i 3. we Francji, 2. i 3. na Węgrzech z pole position Russella). Brakuje tylko zwycięstwa, aby w końcu rozważyć powrót Srebrnych Strzał w meczu z Ferrari i czerwony Byk. Niemiecką drużynę będzie można uważnie obserwować podczas kolejnego Grand Prix na torze Spa-Francorchamps (26–28 sierpnia).

CZYTAJ TAKŻE > Verstappen na szlaku rekordowego sezonu

Doriana Grangiera

Młody dziennikarz tęskniący za sportem motorowym z przeszłości. Wychowany na wyczynach Sébastiena Loeba i Fernando Alonso.

0 Zobacz komentarze)