Zak Brown strzela do Ferrari: „Żyją w zaprzeczeniu”

Dyrektor generalny McLarena wierzy argumentom Mattii Binotto przeciwko obniżeniu limitu budżetowego ” są ze sobą sprzeczne, nie mają sensu i nie odzwierciedlają rzeczywistej sytuacji ". 

opublikowany 24/04/2020 à 10:06

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Zak Brown strzela do Ferrari: „Żyją w zaprzeczeniu”

Święta jedność między stajniami Formuła 1 obliczu kryzysu związanego z koronawirusem nie potrwa długo. Niewielu będzie zaskoczonych. Po klęsce w Melbourne „oczywista” jednomyślność, żeby użyć słów Cyril Abiteboul, zostały szybko przyjęte, aby odłożyć o rok rewolucję techniczną na rok 2021, posunąć się do przodu i przedłużyć obowiązkowe zamknięcie fabryk, a nawet zakazać w tym sezonie rozwoju aerodynamiki na rok 2022. 

Ale gdy tylko podeszliśmy do bardziej drażliwych tematów, piękna fasada została zniszczona. Nic dziwnego, zwłaszcza duże silniki na pokładzie Ferrari et czerwony Byk, cicho walcząc o to, aby nic się nie ruszało, podczas gdy niezależni pośrodku, Renault ale przede wszystkim McLaren, chcą, aby reformy posunęły się znacznie dalej. 

Zirytowany stanowiskiem swojego odpowiednika Mattii Binotto, w szczególności na temat swojej odmowy obniżenia pułapu budżetowego poniżej 145 mln dolarów (135 mln euro), Zak Brown odpowiedział punkt po punkcie w czwartek podczas konferencji prasowej z naszymi brytyjskimi kolegami. A szef Woking nie powstrzymał się. 

W ten sposób Brown krytykuje chęć Ferrari, aby nie reagować szybko i pilnie. „ Nie wiem, co na to powiedzieć– oznajmił Amerykanin, w komentarzach zgłoszonych przez Racefans. Planeta przechodzi jeden z najgorszych kryzysów w swojej historii, całe kraje i gałęzie przemysłu są całkowicie sparaliżowane. Brak pośpiechu w poszukiwaniu rozwiązania jest poważnym błędem. To jest jak życie w zaprzeczeniu. W tej chwili każdy prezydent, premier lub dyrektor generalny na świecie jest na pokładzie, aby stawić czoła kryzysowi i znaleźć pilne rozwiązania. Poświęcanie czasu w tym kontekście oznacza brak przywództwa ".

To nie pierwszy raz Szef McLarena martwi się konsekwencjami kryzysu Covid-19 w F1 i niektóre z jego stajni. Wiadomość, którą ponownie wbił do domu.

« Jeśli sport pozostanie przy swoich starych przyzwyczajeniach, grozi mu poważne niebezpieczeństwo, dodał Brown. Musimy myśleć inaczej, iść do przodu i żyć z duchem czasu. Pozwoliłoby nam to nie tylko przetrwać ten kryzys, ale także wyjść z niego silniejszym. Zawsze jestem gotowy na spokojną dyskusję, ale argumenty, które tu i ówdzie słyszę, są ze sobą sprzeczne, nie mają sensu i nie odzwierciedlają rzeczywistości. ".

Brown również odrzucił możliwość odwołania się do samochody klientów, jak po raz pierwszy zasugerował szef Red Bull Racing, Christian Horner. Środek, który również uzyskał wsparcie Ferrari. 

« Rozmawiamy o przyszłości i wypuszczamy na rynek rozwiązanie, które pachnie latami 1970-tymi– syczy Amerykanin. Ludzie rozmawiają ze mną o zachowaniu DNA F1 i prowadzimy kampanię na rzecz samochodów klientów ".

Brown ironicznie opisuje jeden z powodów często podawanych przez duże samochody, aby utrzymać limit budżetowy na wysokim poziomie, a mianowicie fakt, że zbyt niski limit spowodowałby spadek wartości kategorii premium. 

« Znamy sport motorowy na tyle dobrze, że wiemy, że żadna seria nie dorównuje technologicznie F1.– ocenia szef Woking. Nie znam mistrzostw, na których poziom wydatków jest tak wysoki, a wielkość drużyn jest tak imponująca. Większość innych kategorii to częściowo lub całkowicie monotypie. Dlatego wcale nie sądzę, że zmniejszenie górnego budżetu zaszkodziłoby DNA Formuły 1, jej pozycji jako lidera technologicznego. ".

Kiedy Brownowi zwrócono uwagę, że Ferrari stara się zachować miejsca pracy swoich pracowników ze względów moralnych, szef McLarena nie mógł powstrzymać się od zadania ostatecznego ciosu.

« Skoro mówimy o etyce, myślę, że byłoby wspaniale, gdyby Mattia zgodził się podzielić z nami szczegółami tajnego porozumienia pomiędzy Ferrari a FIA dotyczącego legalności ich silnika– zasugerował Brown. FIA opowiedziała się za tą decyzją i myślę, że byłoby to dobre ze względu na przejrzystość ". 

Wyobrażamy sobie, że po tej strzelaninie atmosfera będzie raczej chłodna podczas kolejnej wideokonferencji pomiędzy głównymi drużynami…

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz