Carpooling F. Delecour: „Muszę zostać mistrzem świata w 1993 r.”

Rajdowy wicemistrz świata z 1993 roku nie przeszedł jeszcze na emeryturę i w wieku 57 lat nadal kieruje się autentyczną pasją. Odkryj fragmenty Carpoolingu z „Freine-Tardem” w sercu Var, w jego Fordzie GT 40.

opublikowany 09/01/2020 à 09:59

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Carpooling F. Delecour: „Muszę zostać mistrzem świata w 1993 r.”

Wizyta u François Delecour to pewność uzyskania soczystych deklaracji na temat świata rallye. Mieszkaniec Północy, wygnany do południowo-wschodniej Francji w celu kontynuowania kariery, zabrał nas na przejażdżkę zadziwiającym statkiem Ford GT 40 w barwach Gulf.

Nawet jeśli ten samochód nie jest zabytkowy, skrupulatnie szanuje autentyczność pierwotnego modelu. „Ponieważ nie można mieć oryginału, zleciłem jego wykonanie w całości. Samochód jest "w pełni fabryczny", posiada paszport FIA, dowód rejestracyjny z 1968 roku i kierownicę po prawej stronie, które jako jedyne są homologowane. Chciałem autentyczny samochód i Dzięki temu dostałem trzyletnią pracę w Ford Performance.

Próbowali mi sprzedać monety, ale posiadanie autentycznych monet było jedynym sposobem na zdobycie paszportu. To samochód, którym mogę się ścigać, ale nie to jest celem. Od czasu do czasu wychodzę na spacer po drodze. »

Wśród omawianych tematów jest oczywiście sezon 1993 w Fordzie Escorcie RS Cosworth, w którym zakończył wyścig jako wicemistrz świata. Okres, który pozostawia dziś gorzki posmak. « Muszę być mistrzem świata w tym roku, potwierdza François Delecour. Dlaczego nie jestem? Ponieważ Colin Dobinson (szef Forda. Przyp. red.) nie wysyła mnie do Argentyny i Finlandii. To szaleństwo, ale zostało to potwierdzone przed rozpoczęciem sezonu. Można było wówczas wybrać rajdy.

 

 

Walter Röhrl nie był w Finlandii i nieszczególnie lubił Korsykę. Dziś dziecko jest wszędzie szybko. Dla mnie Pierre-Louis Loubet ma więcej zasług niż Röhrl, bo idzie na węgiel nie wiedząc. I co więcej, nie ma wyboru. Z Auriolem i Sainz, byliśmy trochę pionierami, jeśli chodzi o przychodzenie na tego typu testy, aby się uczyć. Kankkunen jedzie do Argentyny, a mnie tam nie ma. Ostatni punkt.

Dobinson odpowiedział mi: „Znajdź budżet, ponieważ nie jest on uwzględniony po naszej stronie”. Mówię mu, że to ja prowadzę w mistrzostwach. Kosztowało to 1,5 miliona franków. Znalazłem połowę, a Ford France poszedł za mną i wpłacił 500 000 franków. Ale Dobinson powiedział mi tylko, że będę mistrzem w 1994 roku. 


F. Delecour na Rajdzie Monte Carlo w 1993 r. © DPPI

 

W następnym sezonie poważny wypadek drogowy spowoduje kilkumiesięczny lub dłuższy okres bezczynności. „Nie mogę powiedzieć, że straciłem elastyczność stopy. Na piętę, cześć. Powrót do zdrowia zajął mi 2-3 lata " on odkrywa.

Odkryj inne pikantne tematy, takie jak koniec przygody w WRC z Mitsubishi, wygnanie w Mistrzostwach Rumunii, rywalizacja z Gillesem Panizzi z Peugeot 306 Maxi, spotkanie z Anne-Chantal Pauwels na początku lub Monte-Carlo z 1991 roku przegrało w ostatniej chwili W ten Carpooling w dłuższej perspektywie przez François Delecour.

Pełny opis wspólnych przejazdów François Delecour znajdziesz w numerze 2249 AUTOtygodniowow sprzedaży w kioskach i w wersji cyfrowej.

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz