W kwarantannie z AUTOhebdo – wszystkiego najlepszego Ari!

W poniedziałek Ari Vatanen będzie obchodził swoje 68. urodziny. Możliwość spojrzenia wstecz na pamiętną karierę jednego z najsłynniejszych latających Finów, mistrza świata WRC z 1981 roku i wielkiego architekta epickiego Peugeota w Grupie B.

opublikowany 27/04/2020 à 12:00

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

W kwarantannie z AUTOhebdo – wszystkiego najlepszego Ari!

Dla wielu Ari Vatanen symbolizuje przygodę Peugeot sport w grupie B z legendarnym 205 T16. Fin zasłynął także ze wspaniałego, sfilmowanego wejścia na Pikes Peak monstrualnym 405 T16 lub ze zwycięstw w Dakarze Lionem lub Citroënem.

Jednak przyszły poseł do Parlamentu Europejskiego ujawnił się dopiero w latach 1600. XX w., kiedy to Ford i Escort RS1800, a następnie 70. Vatanen, występujący głównie w Finlandii i RAC, a także w brytyjskich mistrzostwach krajowych, kontynuował swoje występy i zdobył tytuł. w 1976 r.

 

 

Przy okazji Vatanen pokazywał, że jest coraz bardziej konsekwentny na światowym poziomie i zaczął wspinać się na podium w WRC od 1977 w Nowej Zelandii. Pierwszy sukces na najwyższym poziomie rallye będzie interweniował w roku 1980 w Grecji, będącym także rokiem drugiej koronacji narodowej w Wielkiej Brytanii.

 

 

Rok później Grecja po raz kolejny będzie sceną zwycięstwa Ariego Vatanena i Forda Escort RS1800 Group 4 w barwach Rothmans. Jednak tym razem sukces oznacza początek wspaniałego powrotu Fina do mistrzostw po trudnym początku sezonu po dwóch wycofaniach się z wyścigu w Rajdzie Monte Carlo i w Portugalii.

Stając twarzą w twarz z Guyem Fréquelinem i jego Talbotem Sunbeamem, Vatanen wygrał także zawody w Finlandii i Brazylii i został mistrzem świata.

 

 

 

 

 

O ile przeprowadzka do Opla z Asconą 400, która doprowadziła Waltera Röhrla do tytułu mistrzowskiego w 1982 r., nie była tak owocna w 1983 r., kiedy to był pierwszy rok w Grupie B, o tyle w 1984 r. wielki Fin rozpoczął jedną z najważniejszych kart swojej kariery w Sport Peugeota.

Dzięki modelowi 205 T16 wyposażonemu we wszystkie najnowsze osiągnięcia technologiczne (napęd na 4 koła, silnik turbodoładowany umieszczony centralnie z tyłu) Ari Vatanen zapisuje legendarną kartę we francuskim i międzynarodowym sporcie motorowym.

Po dwóch bezskutecznych zawodach na Korsyce i w Grecji mieszkaniec Tuupovaary wygrał trzy ostatnie zawody w 1984 roku w Finlandii, w Sanremo i w RAC. Wszystko przed Rajdem Monte Carlo w 1985 r., który pozostanie w legendzie.

Po pierwszych etapach Vatanen, który prowadził w dużej mierze, został ukarany karą po błędzie w punktacji swojego pilota Terry'ego Harrymana. Vatanen, który spadł kilka minut za Walterem Röhrlem, a następnie dorównał Audi Quattro, dogonił go i wykorzystał kiepski dobór opon rywala, aby definitywnie odzyskać przewagę.

 

 

Potem nastąpił piąty sukces z rzędu w Szwecji, po czym maszyna zatrzymała się w wyniku czterech kolejnych wycofań na emeryturę, a następnie straszny wypadek w Argentynie, gdzie Fin był bardzo bliski śmierci.

 

 

Wypadek, który jednak zakończy się szczęśliwie dla Vatanena, który stanął na nogi i jest gotowy na nowe wyzwanie wraz z Peugeotem: Dakar.

Ponieważ to na afrykańskich torach mistrz świata WRC z 1981 r. okazał się niemal nie do pokonania pod koniec lat 80. Po wykluczeniu z Grupy B w 1986 r. Lion, wciąż prowadzony przez Jeana Todta, ruszył do rajdowego ataku swoimi 205, a następnie 405 T16 Grand Raid.

Wynik: cztery zwycięstwa Vatanena w ciągu pięciu lat, ostatnie w Citroënie ZX. Umknęło mu jedynie wydanie z 1988 roku, ze słynnym epizodem kradzieży 405-tki w Bamako.

 

 

 

 

W międzyczasie Ari Vatanen również zabłysnął na zboczach Pikes Peak, odnosząc zwycięstwo, które zasłynęło w 1988 roku dzięki filmowi Climb Dance.

 

 

Aż do lat 90. Fin, zawsze zaangażowany w rajdy, mógł powrócić do polityki, zostając posłem do Parlamentu Europejskiego w pierwszej dekadzie XXI wieku.

0 Zobacz komentarze)