Umówiłeś się z nami na miejsce zawodów TTM, pośrodku Lamer, które tu powstają. Ale to już zupełnie inny samochód, który będzie towarzyszył naszemu carpooling...
Tak i nie. To jest Ford Mustang Bullitt. Jego 8-litrowy silnik V5.0 rozwija moc 460 KM. Otrzymałem go w 2020 roku. Lubię amerykańskie samochody i to, co jest inne. Ma dobrą twarz. Jest także spadkobierczynią ikony, tej prowadzonej przez Steve’a McQueena na ulicach San Francisco. Jest w dobrej sytuacji finansowej i ma bardzo niezawodny silnik. I to trochę jak amerykański kuzyn naszych Lamer, ponieważ Ford France jest dostawcą silników na Puchar Lamera od początku mistrzostw. Mam teraz szczególne przywiązanie do tego historycznego producenta.
Porozmawiamy jeszcze o Lamerze, ale najpierw przyjrzyjmy się Twoim początkom. Skąd wzięła się Twoja pasja do sportów motorowych?
O moim ojcu. Uwielbia samochody, a w szczególności BMW. Pamiętam, że jako dziecko miałem kilka w garażu. Kiedy już się w to wkręciłem, zacząłem się tym interesować. A w niedzielę oglądałem z nim Grand Prix w telewizji. To była Senna, Mansell, Prost...Uwielbiałem zaangażowanie pilotów i bitwy, które stoczyli. Zespoły już dominowały, ale mniej niż dzisiaj. Było mniej instrukcji zespołowych. Bezpieczeństwo też nie było takie samo i bardzo podziwiałem sposób, w jaki piloci zarządzali ryzykiem.
Czy ma to przybliżyć Cię do atmosfery Grand Prix, od której zaczynałeś? karting ?
Nie do końca. Jako dziecko szkoła mnie nie interesowała. A więc moi rodzice
Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.
Pozostało Ci 90% do odkrycia.
Już subskrybujesz?
Zaloguj się
- Nieograniczone przedmioty premium
- Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
- Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)