Po ostatnich wydarzeniach, które wstrząsnęły różnymi krajami Bliskiego Wschodu, nikt nie wie, czy nastąpi otwarcie Grand Prix mistrzostw świata Formuła 1 Sezon 2011 będzie mógł odbyć się zgodnie z planem w weekend 13 marca w Bahrajnie. Tego popołudnia Bernie Ecclestone wydawał się raczej optymistyczny. Ale co tak naprawdę dzieje się z procesami, które mają odbyć się tydzień wcześniej, w dniach 3–6 marca? Obecnie członkowie FOTA spotykają się, aby omówić podejście, jakie należy przyjąć.
W Lotosie Renault GP, stanowisko jest następujące: Dlaczego nie zastąpić ostatniej sesji zaplanowanej na torze Sakhir sesją odbywającą się w tych samych terminach, w Abu Zabi? Jeśli sytuacja rozwinie się pomyślnie, cały cyrk Berniego wyemigruje niedaleko stamtąd, do Bahrajnu, aby tam rywalizować w Grand Prix. Gdyby tak nie było, wszyscy polecieliby bezpośrednio z Abu Zabi do Melbourne, gdzie 27 marca odbędzie się Grand Prix Australii, drugie spotkanie w kalendarzu.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)