Rosberga, Massę, Hamilton i Heidfeld właśnie po kolei poszli tym tropem. Więc zaczynamy jeszcze raz…
Aby przeczytać także
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)