W kalendarzu Mistrzostw Świata 2020 z pewnością dołączy holenderska trasa Zandvoort F1 Cyrk. Coraz bardziej możliwy powrót na legendarny tor w Batawie, na którym odbywały się zawody od lat pięćdziesiątych XX wieku, zanim w połowie lat osiemdziesiątych F50 opuściła wybrzeża Morza Północnego.
Zapytani o ten potencjalny „nowy” kierunek, obecne pokolenie twierdzi, że jest raczej entuzjastycznie nastawione do pomysłu powrotu na tor, na którym wielu z nich grało w kategoriach juniorów, szczególnie w F3.
„Zandvoort to prawdopodobnie jeden z pięciu moich ulubionych torów, przyznaje George Russell, mieszkaniec Williams. Myślę, że to naprawdę niesamowity tor, ma niesamowity charakter. Oczywiście bezpieczeństwo jest niezwykle ważne w Formule 1, ale naprawdę mam nadzieję, że nie usuną żwirowych pułapek w Zandvoort na dwóch szybkich zakrętach.
To właśnie sprawia, że tor jest tak onieśmielający i niesamowity. Jak powiedziałem, szkoda byłoby stracić Barcelonę, ale byłbym również bardzo szczęśliwy ścigając się w Zandvoort. »
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)