Abiteboul: „Przekroczyliśmy 1 koni w wyścigu o kilka Grand Prix”

Cyril Abiteboul wspomina postęp, jaki dokonał silnik Renault od 2016 roku. Długa i żmudna praca, która w końcu przynosi efekty. 

opublikowany 10/09/2019 à 09:22

Medhiego Casauranga

0 Zobacz komentarze)

Abiteboul: „Przekroczyliśmy 1 koni w wyścigu o kilka Grand Prix”

Minęło dużo czasu od Renault nie był tak szybki w wyścigu. Odbierając punkty za czwarte (z Danielem Ricciardo) i piąte miejsce (z Nico Hülkenbergiem) we Włoszech, Losange zdobył 22 punkty, co stanowi najlepszy ogólny wynik od zwycięstwa Fernando Alonso w Fuji (Japonia) w 2008 roku. 

Dyrektor Renault Sport Racing, Cyril Abiteboul, podkreśla ogromny postęp francuskiego silnika na najszybszym torze sezonu Monza. „Danielu (Ricciardo) wie, ile kosztuje dział silników Wirusy-Châtillon (Essonne) ucierpiało od czasu wprowadzenia tego silnika i jest nas teraz więcej niż w grze.

 

Kiedy widzimy nasz poziom wydajności w Montrealu (czwarty najszybszy czas Daniela Ricciardo w kwalifikacjach. Przyp. red.) w Spa i na Monzie nie może być już mowy o najmniejszej krytyce w tym temacie. Pozostajemy otwarci na krytykę w kwestii niezawodności. Będzie to spotkanie przyszłoroczne– zapowiada już Francuz.

Prace nad mocą bloku hybrydowego V6 Turbo miały niespotykaną dotąd skalę i czas trwania. „W Viry nastąpiła ogromna transformacja, dynamika pozytywnego koła, która została uruchomiona dzięki bardzo utalentowanym ludziom, którzy obecnie dołączają do nas prawie co tydzień. 

To dynamika, która wymagała czasu, nie zdajemy sobie sprawy ze skutków bezwładności, które istnieją w naszym sporcie, kontynuuje Cyril Abiteboul. Istnieje presja na krótkoterminowe wyniki, ale rzeczywistość jest taka, że ​​reorganizację Viry rozpoczęliśmy w 2016 roku, a trzy lata później mamy silnik na poziomie. 

 

Pozostaje teraz naprawić wady żółto-czarnego podwozia. „To jest to, co trzeba teraz zrobić, jestem tego w pełni świadomy. Chcielibyśmy już być na tym poziomie, ale zajmie to trochę więcej czasu, ponieważ po tej stronie bezwładność jest nieco dłuższa. »

Ale dlaczego Renault znalazło się w czołówce torów Spa-Francorchamps (Belgia) i Monza? „Odpowiedzią jest moc i opór. Mamy mocny silnik, nie mam co do tego wątpliwości. W wyścigu o kilka Grand Prix przekroczyliśmy 1000 koni. Wiemy, że niektórzy mają wątpliwości, żartujcie sobie z tego, rozpoznaje nawet szefa.

Odnoszę je do krzywych, pomiarów, danych GPS. Taka jest rzeczywistość, kilowaty tam są. Nie zawsze możemy z nich korzystać tak, jak byśmy chcieli, ze względu na ryzyko związane z użytkowaniem silnika. 

 

Szczerze mówiąc, w ten weekend trochę przycisnęliśmy, szczególnie mając Nico do obrony Albon. Być może w nadchodzących tygodniach będziemy musieli zachować nieco większą czujność. A potem jest opór. Mamy samochód, który jest niezwykle mocny na wolnych zakrętach i generuje niewielki opór. Dzięki temu możemy uzyskać tego typu rezultaty. »

W klasyfikacji producentów Renault powraca do gry i zajmuje czwarte miejsce wśród producentów ze stratą 18 punktów McLaren

Zapoznaj się z pełnym raportem i analizą Grand Prix Włoch, przygotowanym przez naszych specjalnych korespondentów w Monza, w numerze 2233 AUTOtygodniowo, dostępny jutro wieczorem w wersji cyfrowej, a od tej środy w kioskach.

Medhiego Casauranga

Pasjonat historii sportów motorowych we wszystkich dyscyplinach, nauczyłem się czytać dzięki AUTOhebdo. Przynajmniej tak mówią wszyscy moi rodzice, kiedy widzą moje imię w środku!

0 Zobacz komentarze)