Alonso i Vettel uczyli się od Schumachera

Fernando Alonso i Sebastian Vettel byli zaszczyceni możliwością walki z Michaelem Schumacherem. Siedmiokrotny mistrz świata, który w ten weekend żegna się z F1, mówi, że jest dumny z nowej generacji.

opublikowany 23/11/2012 à 11:39

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Alonso i Vettel uczyli się od Schumachera

Michael Schumacher wystartuje w ten weekend w Sao Paulo w swoim 307. i ostatnim Grand Prix F1. W przypadku ogłoszenia jego zastąpienia przez Lewis Hamilton nie zagrał na swoją korzyść, a jego występy na koniec sezonu były rozczarowujące, siedmiokrotny mistrz świata pozostanie ważnym rozdziałem w historii dyscypliny, a nowi mistrzowie świata, którzy obaj walczą o trzeci tytuł, wyrażają szacunek podróży, jaką odbył Czerwony Baron. „Zawsze będę pamiętać przywilej jazdy i walki z kimś takim jak Michael”., skomentował Fernando Alonso na konferencji prasowej. „Michael z pewnością będzie utrzymywał rekordy F1 przez bardzo długi czas. Byliśmy blisko, stoczyliśmy świetne walki, ciągle ucząc się od kogoś, kto trochę zmienił dyscyplinę. »

Sebastian Vettel jest nie mniej rozmowny w stosunku do swojego rodaka, który był wzorem, gdy był pilotem czerwony Byk rozpoczął karierę w sportach motorowych. „Był prawdziwą inspiracją, zdobył wszystkie trofea”.– dodaje lider Mistrzostw. „Nie wiedziałem, co powiedzieć, kiedy go spotkałem po raz pierwszy. Nie miałem na myśli nic głupiego. Dziś jest inaczej. Nie mam już poczucia, że ​​rozmawiam z bohaterem mojego dzieciństwa, to tak, jakbym rozmawiała z Michaelem, z osobą, a nie z tym, czego udało mu się dokonać. Ten obraz jest bardzo odległy od tego, który miałem jako dziecko, odkąd z nim jeździłem. Łączy nas bardzo szczególna relacja, a te ostatnie lata były wyjątkowe. »

Michael Schumacher to stary kierowca w peletonie z 43 sprężynami na zegarze, ale jest kierowcą Mercedes Patrzy ojcowskim okiem, jak jego kadeci przejmują stery na szczycie dyscypliny. „Spędziłem jeszcze kilka lat walcząc z Fernando (Alonso) o tytuły”, komentuje przyszły emeryt z F1. „To były dość trudne czasy, niestety czasami był bardzo konkurencyjny, wykonując zbyt dobrą robotę. Powinien podejść do sprawy spokojniej i zaopiekować się starym człowiekiem, którym jestem! »– żartuje Niemiec, który oczywiście nie zapomina pochwalić imponujących występów swojego rodaka. „Jeśli chodzi o Seba, jesteśmy przyjaciółmi od jakiegoś czasu i śledziłem jego karierę w F1 i jest to coś, co napawa mnie dumą. Oboje dorastaliśmy na moim torze w Kerpen. Zobaczenie, od czego zaczął, aby dotrzeć do tego punktu w tak krótkim czasie, jest sporym osiągnięciem. »

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz