Nie, to nie są Charles Leclerc, Carlos Sainz lub Lewis Hamilton kto pokonał Max Verstappen w kwalifikacjach. W ten piątek w Brazylii jest Kevin Magnussen który zrobił niespodziankę drużynie Interlagos swoim podpisem swoje pierwsze pole position w karierze.
W walce o najlepszy czas Max Verstappen przegrał z Duńczykiem różnicą 2 dziesiątych po szybkim okrążeniu, na którym napotkał pewne trudności. Sesja została przerwana przy czerwonej fladze po wyjściu George'a Russella (Mercedes), a powrót deszczu nie pozwolił mu poprawić oceny.
« Wiedziałem, że prawdopodobnie wszystko rozstrzygnie się w jednej rundzie, ponieważ istniało ryzyko deszczu, rozpoznał pilota czerwony Byk, koronowany w Suzuka (Japonia) w zeszłym miesiącu. Myślę, że miałem 4 latae lub 5e wychodząc z boksów, zablokowałem koła w zakręcie 8.
Kosztowało mnie to dzisiaj pole position. Wszystko wydaje się być gotowe, abyśmy jutro mieli dobrego przeciwnika (SOBOTA). W takich warunkach wszystko może się zdarzyć, a my wciąż jesteśmy na czele peletonu, a to jest najważniejsze.
To było trudne. W takich warunkach trzeba znaleźć granicę, aby wiedzieć, jak daleko można zaatakować, ale z drugiej strony nie chce się popełniać błędów, aby nie wypaść z toru. W Q1 i Q2 zachowaliśmy spokój. Q3 była raczej loterią, ale nadal jestem w dobrej sytuacji. "
Jeśli on i Red Bull mają już w rękach oba tytuły, które wchodzą w grę, Verstappen nie ma zamiaru odpoczywać przez resztę weekendu. „ Zawsze staram się dobrze bawić, ale podejście powinno być takie samo, ostrzega. Zobaczymy, jak konkurencyjni będziemy jutro w wyścigu (SOBOTA) ale szczególnie uważajmy na pogodę, bo nie mam pojęcia, co się wydarzy. "
CZYTAJ TAKŻE > Magnussen zaniemówił po zdobyciu pole position w Brazylii
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)