Recenzja (5/12): Renault, miła niespodzianka

Mistrzostwa Świata Formuły 1 stanowią przerwę przed rozpoczęciem europejskiego sezonu i stanowią okazję do zwiedzania zespołów. W sobotnie południe Renault, które zaskoczyło wielu obserwatorów.

opublikowany 01/05/2010 à 12:49

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Recenzja (5/12): Renault, miła niespodzianka

Renault znajduje się w miejscu, w którym się tego spodziewaliśmy, za czterema czołowymi zespołami, ale wynik głosowania jest bardzo korzystny. Jeden, zespółEnstone wyraźnie wyprzedzając zespoły ze środka tabeli Williams, Toro Rosso i Force India. Po drugie, czołowe zespoły nie są zbyt daleko i przy sprzyjającym rozwoju Renault może szukać Mercedes.

« Renault to miła niespodzianka! », analiza dla AUTOhebdo.fr Patrick Tambay, konsultant RMC Sport? Telewizja BMF. „ Kubica z pewnością jest kierowcą, jakiego spodziewaliśmy się na tej pozycji, ponieważ znamy jego umiejętności, ale nie tym samochodem, który ostatecznie pokazał, że jest w grze. Petrov również jest dobrą niespodzianką, ponieważ na pewno nie spodziewaliśmy się go tam. »

Kierowcy ekipy Losange skutecznie wywiązali się z zawartych na początku sezonu kontraktów. Witalij Pietrow, który pokazał, że ma odwagę stawiając opór Lewis Hamilton w Sepang (obejrzyj wideo) lub podwajając Michael Schumacher w Szanghaju, swoje pierwsze punkty zdobył podczas czwartego Grand Prix w F1. Rosjanin mógłby strzelić gola nawet wcześniej, gdyby nie brakło mu sukcesów.

Gérard Lopez, szef Genii Capital i większościowy udziałowiec Renault F1 Team, przyznał, że wicemistrz serii GP2 ujawnił się w Chinach. „ Jestem całkowicie usatysfakcjonowany Witalijem i sposobem, w jaki udało mu się odbić od błędu debiutanta, kiedy wypadł z toru. Deszcz jest prawdziwym rozjemcą i wiele uczy kierowców, ponieważ bardziej wyrównuje poziom osiągów. Wykonał niezwykłą pracę na mokrej nawierzchni. »

Ze swojej strony Eric Boullier jest również zadowolony ze swojego młodego kierowcy, który 1 stycznia podczas swojej prezentacji w Walencji pokazał wiele cech jak na kierowcę niemącego doświadczenia w F31. „ Wiemy, że Witalij ma bardzo dobre cechy: szybkość i spokój pod presją., oświadczył menadżer zespołu Renault F1 Team po Szanghaju. Zawsze trzeba dać czas młodym kierowcom. Kobayashiego et Hulkenberg, pozostali „nowicjusze” uznanych zespołów, mieli w tym roku problemy z ukończeniem wyścigów i zdobyciem punktów. Mają jednak większe doświadczenie w F1. Witalij pokazał, że jeśli czuje się dobrze w swoim samochodzie, może być naprawdę bardzo szybki. »

„Kierowca nr 1”, Robert Kubica, nie mniej zachwyca menadżera swojego zespołu. Polak, którego pasja do sportów motorowych jest niezmienna, jest pracoholikiem, a ta cecha pozwala Renault na szybszy rozwój. „ Jest zaangażowanym pilotem i ma duże poczucie odpowiedzialności, potwierdza Boullier. Z przyjemnością obserwuje się jego zaangażowanie w pracę i uczciwość na wszystkich poziomach. Podczas testów nadal znajdował się na torze. Pracował do późnych godzin wieczornych, analizował dane i był w 100% dostępny dla zespołu; to jest właśnie to, czego potrzebujemy. »

« Dla nas Robert jest odpowiednią osobą do tego zadania– kontynuuje Boullier. To czysty kierowca wyścigowy, który idealnie wpasowuje się w filozofię zespołu. Widok kierowcy pracującego do późnych godzin wieczornych ze swoimi inżynierami jest bardzo motywujący dla całego zespołu. Jeśli inżynierom uda się spełnić jego wymagania i dzięki temu wykorzystać je na torze, wyniki przyjdą same.. »

« Znałem Roberta z czasów jego BMW, jeszcze zanim trafił do F1, oświadczył w tym tygodniu ze swojej strony Gérard Lopez. Należę do tych, którzy mocno wierzą, że jeśli chodzi o szybkość i charakter, jest on jednym z tych, którzy najbardziej zasługują na zdobycie korony świata. »

Wydajny samochód, który ewoluuje z wyścigu na wyścig, bardzo bystrzy kierowcy: Renault było w stanie przetrawić bolesny odcinek sezonu 2009. Renault ze swoimi dobrymi wynikami jest miłą niespodzianką na początku sezonu, mówi Patrick Tambay. Renault wyraźnie wyróżnia się na tle zespołów ze środka tabeli i jest bliżej wielkiej czwórki. »

Mimo wszystko przed zespołem, którego nie można wymieniać jako stałego kandydata na podium, jeszcze o krok. Ferrari, czerwony Byk et McLaren są o krok do przodu, a te kluczowe wydarzenia będą musiały jeszcze ujrzeć światło dzienne, aby Renault mogło awansować w hierarchii producentów. Robert Kubica o tym wszystkim wie.

« Brakuje nam wsparcia », potwierdza Polak w swoim felietonie, który produkuje dla AUTOhebdo. „ Jesteśmy świadomi problemu i mam nadzieję, że w Barcelonie wyjdziemy na prostą. Jest to tym bardziej istotne, że po Grand Prix Hiszpanii odbędzie się Grand Prix Monako, które można uznać za krajowe Grand Prix Renault. Bez dodatkowej presji, ale dobrze byłoby coś osiągnąć w Księstwie. Z jednej strony jestem całkiem pewien zawieszenia i zachowania samochodu. Z drugiej strony trochę martwię się o siłę docisku. Więcej dowiemy się wieczorem w Barcelonie. »

Dla Renault wyzwanie jest zatem istotne: wiedzieć, jak wrócić do grona czterech wiodących zespołów, „topowych zespołów”, które na początku sezonu zmonopolizowały podium. Ale Robertowi Kubicy udało się dostać na pole karne w Australii, Witalij Pietrow zdobył swoje pierwsze punkty w Chinach, a R30 był w stanie pokazać swoją skuteczność w starciu z innymi jednomiejscowymi pojazdami: sygnały są zatem zielone dla zespołu, który chce zajść bardzo wysoko po osiągnięciu dna w 2009 r.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz