Binotto: „Te oskarżenia są złe dla F1”

Szef zespołu Ferrari Mattia Binotto ostro zareagował na oskarżenia o oszukiwanie. Włoch zapewnia, że ​​jego zespół nie ma się czego wstydzić.

opublikowany 05/11/2019 à 09:38

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Binotto: „Te oskarżenia są złe dla F1”

Prośbę o wyjaśnienia dotyczące przepływomierza zwrócono się z prośbą czerwony Byk w FIA wyraźnie wskazał palcem na Stabilny Ferrari. SF90 miały doskonałą prędkość maksymalną, ale w ostatni weekend podczas GP USA w Austin (Teksas) miały większe problemy. Max Verstappen nie omieszkał nawiązać kontaktu na konferencji prasowej po wyścigu.

Oskarżenia te wywołały ostrą reakcję szefa zespołu Scuderia Ferrari Mattii Binotto, który zapewnił, że jego zespół nie ma się czego wstydzić.

„W ten weekend słyszałem i czytałem wiele rzeczy na temat dyrektywy technicznej i jej wpływu na nasze samochody. Pod koniec wyścigu usłyszałem komentarze, które moim zdaniem były bardzo rozczarowujące, biorąc pod uwagę, że dzień wcześniej byliśmy bardzo blisko pole position, podobnie jak miało to miejsce podczas ostatniego wyścigu. Jeśli chodzi o Charlesa, z pewnością mógłby walczyć o pole position bez problemów z silnikiem (wyciek oleju) podczas 3. treningu.– podkreślił Włoch.

Mattia Binotto wyjaśnił, że słabe wyniki Ferrari w Austin wynikały raczej z braku przyczepności niż ze słabości mocy silnika.

„Te oskarżenia są złe dla F1. Nie sprzyja to dyscyplinie i uważam, że każdy powinien zachować trochę większą ostrożność., zapowiedział dyrektor włoskiego zespołu.

Sebastian Vettel stracił pole position o 12 tysięcznych straty Valtteri Bottas (Mercedes) w Austin. Od lipca ubiegłego roku Ferrari nie zostało pokonane na pole position.

Zapoznaj się z analizą GP USA przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w numerze AUTO 2441tygodniowo, dostępny już w wersja cyfrowa na wszystkich platformach i w kioskach w tę środę.

0 Zobacz komentarze)