Bottas: „Nie lubię, gdy uważa się mnie za skrzydłowego”

Wygląda na to, że Valtteri Bottas nie docenił komentarzy dyrektora wykonawczego Mercedes Motorsport, w których określił Fina jako skrzydłowego Lewisa Hamiltona.

opublikowany 29/07/2018 à 17:54

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Bottas: „Nie lubię, gdy uważa się mnie za skrzydłowego”

Valtteri Bottas czy był bardzo sfrustrowany swoim statusem drugiego kierowcy w Mercedes ? Fin, który spędził większą część wyścigu, powstrzymując się od ataku Ferrari de Sebastian Vettel i Kimi Räikkönen nie dojechali na 5. miejscu po uszkodzeniu przedniego skrzydła w kontakcie z Niemcem.

 

 

 

 

Trwa dochodzenie po kolejnym kontakcie z czerwony Byk de Daniel RicciardoValtteri Bottas dowiedział się o swoim statusie „skrzydłowego”, o którym wspomniał jego szef Toto Wolff. Finn zdaje się nie docenić tego porównania.

 

„Nie lubię, gdy uważa się mnie za skrzydłowego, odpowiedział Valtteri Bottas w Sky Sports przed hartowaniem. Musimy jeszcze przeprowadzić odprawę po wyścigu. Różnica punktowa jest duża i zespół musi podjąć decyzję w pewnym momencie. »

Scuderia Ferrari skomplikowała strategię Mercedesa po tym, jak uprzedziła pierwszego zatrzymania Kimi Räikkönena, który zagroził Valtteriemu Bottasowi.

„Nie widzę żadnych pozytywów, które mógłbym wyciągnąć z tego wyścigu. Wyjechaliśmy z lepszym wynikiem w zasięgu wzroku. Myśleliśmy, że uda nam się przejechać wyścig na jeden pit stop, ale musieliśmy przewidzieć pierwszy pit stop, aby zareagować na strategię Kimiego (Räikkönena). Na 20 okrążeń przed metą wszystko było nadal pod kontrolą, mogłem kontrolować swoje tempo i pozycję.– wyjaśnił kierowca Mercedesa.

A jeśli chodzi o jego agresywną obronę, kolego z drużyny Lewis Hamilton nie chciałem wchodzić w szczegóły.

„Starałem się bronić jak tylko mogłem, ale skończyło się to źle, ponieważ złamano mi przednie skrzydło”. po prostu wspomniał. Kilka godzin później Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) nałożyła na niego 10-sekundową karę za kolizję z Danielem Ricciardo (Red Bull). Nie ma jednak co kwestionować jego 5. miejsca.

 

Valtteri Bottas zajmuje 4. miejsce w mistrzostwach, 14 punktów za Kimim Räikkönenem. Fin skomentował swoje uwagi, wypowiadając się na Twitterze.

„Nie poprosiłem o spotkanie z zarządem po tym, jak Toto stwierdził, że byłem idealnym skrzydłowym w tym wyścigu. To jest bezużyteczne. Byłem rozczarowany wynikiem i w tamtym momencie patrzyłem na wszystko w negatywny sposób. Wiem, co miał na myśli i na moim miejscu powiedziałby to samo o Lewisie. Jesteśmy traktowani równo i pod tym względem ufam zespołowi w 100%., powiedział.

 

 

Zapoznaj się z analizą GP Węgier przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w numerze AUTO 2176tygodniowo, dostępny od poniedziałku wieczorem w wersji cyfrowej na wszystkich platformach, a od tej środy w kioskach.

0 Zobacz komentarze)