Briatore, nie łagodny dla Schumachera

Od czasu wypadku z bramką Falvio Briatore, z dala od padoków Formuły 1, mimo to bacznie obserwuje dyscyplinę, w której zrobił karierę. Włoch nie jest delikatny, gdy opowiada o występach swojego byłego źrebaka.

opublikowany 04/05/2010 à 15:36

Villemanta

0 Zobacz komentarze)

Briatore, nie łagodny dla Schumachera

W latach 1994 i 1995, będąc rezydentem zespołu Benetton, Michael Schumacher zdobył swoje dwa pierwsze tytuły mistrza świata. Jego mentorem był wówczas Flavio Briatore. Przepływ idzie dobrze, dwaj mężczyźni utrzymują związek poza ramami pracy. Następnie w 1996 roku Schumi położył swoje torby na Ferrari.

W zeszłym roku afera Crashgate położyła kres długiej historii łączącej włoskiego fanatyka z... Formuła 1. Na chwilę obecną planowany jest punkt powrotu. Ale były szef Zespół Renault F1 w dalszym ciągu uważnie obserwuje to, co dzieje się na padokach wiodącej dyscypliny sportów motorowych, a w szczególności występy swojego byłego protegowanego.

„Myślę, że będzie mu coraz trudniej (Michael Schumacher, przyp. red.), Briatore mówi Autosprintowi. Nie rozumiem, jak mógłby wrócić. Konkurencja jest bardzo zacięta. Zdecydował się wrócić, nie biorąc pod uwagę faktu, że w ciągu czterech lat samochody i opony bardzo ewoluowały. Zawsze mówiłem, że Michael będzie miał trudności w starciu z Nico Rosbergiem. Nie można wrócić do tak konkurencyjnej dyscypliny po czterech, pięciu latach przerwy. Prost zrobił to, ale mając tylko jeden sezon przerwy. Ten rok nie powinien być dla niego łatwy, bo jeszcze nigdy tak wielu kierowców nie walczyło o zwycięstwo. »

Bardzo ostra uwaga, która może jeszcze bardziej zmotywować siedmiokrotnego mistrza świata.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz