Przycisk w niebezpieczeństwie?

Jenson Button wystartuje w Grand Prix Singapuru dopiero z dwunastego miejsca. Na szczęście dla niego najbliższy rywal, jego kolega z drużyny Rubens Barrichello, wystartuje z dziesiątej pozycji. Ale Sebastian Vettel i Mark Webber nadal czujni.

opublikowany 27/09/2009 à 13:39

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Przycisk w niebezpieczeństwie?

Jenson Button nie wie, kogo powinien się bać: Sebastian Vettel, Marka Webbera czy Rubensa Barrichello? Jeśli Brazylijczyk jest jego najbliższym rywalem w mistrzostwach, to na starcie Grand Prix, czyli o 14:XNUMX, wystartuje zaledwie o dwa miejsca przed nim. Z drugiej strony piloci czerwony Byk są dalej w mistrzostwach, ale wystartują z dwóch pierwszych rzędów Grand Prix Półwyspu Malezyjskiego. W sobotę Brytyjczykowi nie udało się obronić swojej pozycji, odpadając w Q2 po raz 12.

« To była dla nas frustrująca sesja kwalifikacyjna, przyznał Jenson Button po sesji. Samochód spisał się całkiem nieźle w Q1, byłem drugi najszybszy. Wprowadziliśmy pewne zmiany na potrzeby Q2, ale niestety utrudniło to hamowanie samochodu. Damy z siebie wszystko podczas wyścigu, ale oczywiście od dwunastego miejsca zapowiada się trudny wyścig. »

Jednak w tym sezonie Jenson Button, który czuł się swobodnie na miejskich torach, w Monako i Walencji, nie był w stanie w pełni wykorzystać swoich możliwości jednomiejscowy SOBOTA. Czas pokaże, czy Brawnowi uda się znaleźć odpowiednie ustawienia, które pozwolą Brytyjczykowi zdobyć punkty. Ponieważ jeśli Sebastian Vettel i Mark Webber nadal będą daleko w rankingach mistrzowskich, zwycięstwo jednego z kierowców Red Bulla może wznowić wyścig o tytuł w trzech ostatnich wyścigach.

0 Zobacz komentarze)