Carlos Sainz broni strategii Ferrari w Castellet

Carlos Sainz powrócił do strategicznego wyboru Ferrari podczas Grand Prix Francji. Hiszpan, początkowo z niedowierzaniem podczas wyścigu, w końcu obronił swoją drużynę.

opublikowany 25/07/2022 à 10:59

Doriana Grangiera

0 Zobacz komentarze)

Carlos Sainz broni strategii Ferrari w Castellet

Carlos Sainz bronił strategii Ferrari podczas Grand Prix Francji © Antonin Vincent / DPPI

Czy w umyśle dominuje frustracja, czy ulga? Carlos Sainz ? Kierowca Ferrari miał pełen wrażeń weekend na torze Paul-Ricard. Ukarany na starcie za całkowitą zmianę jednostki napędowej, Hiszpan powrócił do czołowej trójki podczas Grand Prix Francji. Na 3 okrążeniu, przy zużytych średnich oponach, Stabilny postanowił sprowadzić swojego kierowcę, aby zmienił opony na nowsze średnie. 

Początkowo z niedowierzaniem na wezwanie swojej drużyny – walenie " Nie teraz ! » w swoim radiu – Carlos Sainz zrobił to następnie, przejeżdżając przez doły. Numer 55 ostatecznie zajął w Le Castellet 5. miejsce, dość daleko od podium. „Nie, nie mogliśmy jechać po zwycięstwo, ale podium po perfekcyjnym wyścigu mogło nam się to udać”– ocenia madrycki pilot. „Gdybyśmy nie otrzymali kary, gdybyśmy startowali z pole position lub z pierwszego rzędu, zwycięstwo z pewnością byłoby możliwe. »

„Nie jesteśmy katastrofą, jak ludzie lubią mówić” – odpowiada Sainz

Jeśli wielu kwestionowało strategię Ferrari, najpierw Carlos Sainz, następnie kierowca Scuderii podjął się obrony swojego zespołu. „Myślę, że zespół w tym roku wykonuje naprawdę dobrą robotę, jeśli chodzi o strategię. Nadal uważam, że ludzie są znacznie bardziej krytyczni wobec Ferrari, nawet w kwestiach, które inne zespoły również mogłyby wybrać z przerwami. Zawsze, gdy pojawia się delikatny moment strategii, omawiamy go. Nie jesteśmy katastrofą, jak ludzie lubią mówić. »

Zapytany przez radio o niepohamowaną reakcję Carlos Sainz wyjaśnił przyczynę swojej irytacji. „Byłem w trakcie wyprzedzania i pomyślałem, że to niewłaściwe okrążenie, aby się zatrzymać. Pomyślałem w tym momencie, że lepiej zaryzykować i zobaczyć, co stanie się z oponami… Ale właśnie zająłem 3. miejsce. Powiedziałem sobie, że jeśli zrobię te opony jako ostatnie, może uda mi się stanąć na podium. »

Dlatego Iberyjczyk zdobył 11 punktów we Francji, co było niewielkim wynikiem, ponieważ Ferrari wydawało się czuć swobodnie na torze Paul-Ricard. Wystarczająco, żeby podsycić odrobinę frustracji. „Zaczynaliśmy od 19. pozycji i jeśli zobaczyć, jak przebiegł pit stop, ukończenie wyścigu na 5. pozycji z punktem za najszybsze okrążenie to dobry wynik. Wezmę to, ale uważam, że po idealnym wyścigu mogliśmy być wyżej. »

CZYTAJ TAKŻE > Leclerc po przejściu na emeryturę: „Na tym poziomie nie zasługuję na zdobycie mistrzostwa”

Doriana Grangiera

Młody dziennikarz tęskniący za sportem motorowym z przeszłości. Wychowany na wyczynach Sébastiena Loeba i Fernando Alonso.

0 Zobacz komentarze)