Carlos Sainz zadowolony z Ferrari, ale rozczarowany swoim sezonem

Carlosowi Sainzowi nie udało się stanąć na podium w Abu Zabi, daleko od swojego kolegi z drużyny. Zadowolony z wyniku zespołu Hiszpan przyznaje, że jego sezon nie był łatwy i że jest już skupiony na 2023 roku.

opublikowany 21/11/2022 à 10:32

Doriana Grangiera

0 Zobacz komentarze)

Carlos Sainz zadowolony z Ferrari, ale rozczarowany swoim sezonem

Sainz ma nadzieję, że w 2023 roku nie będzie drugim nożem Leclerca... © Florent Gooden / DPPI

Prawie anonimowy finał dla Carlos Sainz. Hiszpan zakończył sezon czwartym miejscem w Grand Prix Abu Zabi. Tak blisko, a jednocześnie tak daleko od podium, ponieważ dobiegł do mety ze stratą 4 sekund do Sergio Péreza. Pilot z Stabilny Stracił z oczu podium już na pierwszych okrążeniach, walcząc z Mercedes. „Dzisiejszy wyścig był solidny. Start nie był czysty, ale udało mi się ładnie wyprzedzić Lewis Hamilton w zakręcie 6– wyjaśnił Madrynianin. Niestety straciłem czas i zmęczenie za Lewisem i od tego momentu zastosowaliśmy strategię dwóch postojów. »

Przy bardziej ofensywnym wyborze strategii Carlos Sainz musiał się napracować, aby odzyskać 4. miejsce. Na ostatnich okrążeniach wyścigu były kierowca McLaren był w stanie pozbyć się upadającego Lewisa Hamiltona w momencie, gdy wystąpiły u niego problemy mechaniczne. O ile tempo Ferrari nie pozwoliło mu na walkę o podium, Hiszpan był zachwycony ogólnym wynikiem swojego zespołu podczas weekendu w Emiratach. „Ogółem był to dobry występ, dzięki dobrej pracy zespołowej, dzięki której zajęliśmy drugie miejsce z Charlesem [Leclercem] w mistrzostwach kierowców i drugie miejsce w mistrzostwach konstruktorów, co było naszym celem na ten weekend. »

„Moje odczucia w samochodzie były lepsze w drugiej części sezonu” – powiedział Sainz.

W Abu Zabi kierowca z numerem 55 mógł dokonać wstępnej oceny swojego sezonu, którą uważa za rozczarowującą, biorąc pod uwagę potencjał jego jednomiejscowy. „To nie był łatwy sezon, szczególnie pierwsza połowa, ale udało mi się ponownie odnaleźć rytm, a moje czucie w samochodzie było znacznie lepsze w drugiej połowie. » Carlos Sainz miał naprawdę skomplikowany początek sezonu, z kilkoma wycofaniami i wypadkami, które szybko wykluczyły go z walki o mistrzostwo.

W swoim drugim sezonie w Ferrari syn rajdowego mistrza świata po raz pierwszy w swojej karierze zasmakował zwycięstwa na torze Silverstone, zanim w drugiej połowie sezonu zaczął grać na równi z Leclercem. Wystarczająco, aby dać powody do nadziei na rok 2023… „Mimo że dopiero zakończyliśmy sezon, jesteśmy w pełni skoncentrowani i zmotywowani, aby cisnąć dalej tej zimy i już nie mogę się doczekać przyszłego roku. Dziękuję wszystkim członkom zespołu za ich wysiłki i determinację, a wszystkim fanom za niesamowite wsparcie! Ruszaj w 2023! Forza Ferrari! »

CZYTAJ TAKŻE > Leclerc, wicemistrz świata: „Zrób kolejny krok w przyszłym roku”

Doriana Grangiera

Młody dziennikarz tęskniący za sportem motorowym z przeszłości. Wychowany na wyczynach Sébastiena Loeba i Fernando Alonso.

0 Zobacz komentarze)