Charles Leclerc (Ferrari) zakończył się 6. miejsce w Grand Prix Belgii. Monako, obecnie trzeci w klasyfikacji kierowców po wyprzedzeniu przez Sergio Péreza (czerwony Byk) ubolewał nad wyścigiem, w którym nic nie szło po jego myśli. Od pierwszego przejazdu, podczas którego przerwa w wyścigu zmusiła go do zjechania do alei serwisowej, do trzeciego i ostatniego przystanku, gdzie z powodu przekroczenia prędkości spadł na 3. miejsce. „ Niestety nie mogliśmy postąpić inaczej w przypadku mojego pierwszego przystanku. Mieliśmy problem z hamulcami, doznaliśmy zerwania. To po prostu pech, my też dobrze rozpoczęliśmy. Wyścig mógł być piękny z tej pozycji, ale niestety straciliśmy wszystko i musieliśmy zaczynać od tyłu i wykonać dwa bardzo długie przejazdy na średnich oponach.„, ubolewał Charles Leclerc naszym kolegom z Canal +.
Na przedostatnim okrążeniu Charles Leclerc, będący wówczas piąty, został wezwany przez swoją niską ścianę do założenia nowych miękkich opon w celu zdobycia punktu za najlepsze okrążenie. Niestety postój się przeciągał i Monako za mocno wcisnął pedał gazu, za co otrzymał 5 sekund kary. „ Nawet mi nie powiedzieli, szepnął Leclerc. Nie wiedziałem.«
Teraz traci do lidera 98 punktów Max Verstappen, dla Charlesa Leclerca zdecydowanie zniknęły wszelkie nadzieje na tytuł. „ To tak. Osobiście nie skupiam się aż tak bardzo na mistrzostwach. Dzisiaj Red Bulls byli na innej planecie. Musimy zrozumieć, co dokładnie się dzieje, ponieważ jesteśmy zbyt daleko.«
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)