Charles Leclerc polem w Miami po błędzie we Włoszech

Dwa tygodnie po błędzie na Imoli Charles Leclerc ponownie objął prowadzenie w Miami, zdobywając trzecie pole position w sezonie, wyprzedzając swojego kolegę z drużyny Carlosa Sainza.

opublikowany 07/05/2022 à 23:49

Tomek Viala

0 Zobacz komentarze)

Charles Leclerc polem w Miami po błędzie we Włoszech

Radość Charlesa Leclerca w Miami, przyjęta przez fanów po jego nowym pole position @Florent Gooden / DPPI

Oczywiście weekendy następują po sobie, ale w przypadku Monako nie są takie same. Szósty na Imola po niefortunnym korkociągu, Charles Leclerc wznawia swój marsz do przodu, zdobywając nowe pole position w Miami, co jest jego dwunastą karierą. Gratka dla pilota Ferrari, natomiast jej bezpośredni konkurent w mistrzostwach, Max Verstappen, jest „dopiero” trzeci na starcie.

„Popełniłem duży błąd” w Imola

Pomimo imponującego tempa czerwony Byk we Włoszech Charlesowi Leclercowi z pewnością udało się stanąć na nowym podium. Jednak błąd popełniony na kilka okrążeń przed końcem wyścigu kosztował go duże punkty w wyścigu o tytuł. Dwa tygodnie później Monako najwyraźniej sprawił, że ludzie zapomnieli o tym błędzie, podpisując nowe pole position przed swoim kolegą z drużyny Carlos Sainz.

„Ostatni weekend [w Imoli] nie był dla mnie udany, popełniłem duży błąd, zakłada Charles Leclerc na mecie sesji kwalifikacyjnej do Grand Prix Miami. Ale dzisiaj wszystko poszło dobrze. Jutro zaczniemy z pole position i będziemy musieli dokończyć pracę. »

PRZECZYTAJ TAKŻE: Verstappen zadowolony ze swojego trzeciego występu w Miami: „Tor nie jest łatwy do zapamiętania”

Dokończ robotę i zakończ dobry weekend dla Ferrari, podczas gdy Verstappen odniósł sukces na boisku włoskiego zespołu dokładnie dwa tygodnie temu (34 punkty, zwycięstwo, najlepsze okrążenie w wyścigu i punkty w wyścigu Sprint). Tymczasem The Reds kontynuowali swoje słabe występy po wycofaniu się Sainza na początku wyścigu i wyjściu Leclerca z toru pod koniec Grand Prix.

Chociaż w tę niedzielę obaj ponownie znajdą się w pierwszym rzędzie, będą mieli wiele do zrobienia w starciu z potężnym Red Bullem, którego prędkość maksymalna z pewnością będzie ich głównym atutem.

„Red Bulls są niezwykle szybcy na prostych, my jesteśmy szybcy w zakrętach, wyjaśnia Monako, klarowny. To będzie bardzo ciekawe wyzwanie, ale też bardzo zacięte. Mam nadzieję, że na finiszu będziemy prowadzić. »

Z 37-punktową przewagą w mistrzostwach nad Verstappenem Leclerc ma jeszcze czas, aby to osiągnąć. Jednak w dążeniu do tytułu mistrza świata istnieją okazje, których nie można przegapić. Bez wątpienia jednym z nich jest Miami. Nie ma wątpliwości.

 

0 Zobacz komentarze)