Charles Leclerc: „Jeśli ktoś jest winien, to ja”

Na początku zderzenia z Sergio Pérezem na pierwszym okrążeniu, po wyeliminowaniu Maxa Verstappena, Charles Leclerc zdaje sobie sprawę ze swojej odpowiedzialności za incydent, który zrujnował możliwy wynik Ferrari.

opublikowany 07/12/2020 à 07:41

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Charles Leclerc: „Jeśli ktoś jest winien, to ja”

Jego kwalifikacje dały powody do nadziei w obliczu wczorajszego wyścigu o tytuł Grand Prix Sakhir. Po podniesieniu jego Ferrari w sobotę w drugim rzędzie, Charles Leclerc oczekuje się, że dobrze sobie poradzi na szybkiej wersji trasy do Bahrajnu.

Jednak bardzo agresywne hamowanie na zakręcie nr 4, a następnie kontakt z Sergio Pérezem (Racing Point), przyszłym zwycięzcą, przeważyły ​​nad ambicjami kierowcy Scuderii, który został zmuszony do wycofania się, podobnie jak Max Verstappen (czerwony Byk), boczna ofiara zdarzenia.

„Szkoda wypadnąć z wyścigu już na pierwszym okrążeniu, – podkreślił były kierowca Saubera. Byłem po wewnętrznej stronie Maxa, trochę z tyłu, próbowałem przyspieszyć i zahamować nieco później.

Widziałem przed sobą Checo (Péreza), ale spodziewałem się, że pozostanie poza Valtteri (Bottas), co jednak nie nastąpiło, gdyż zahamował nieco wcześniej niż Valtteri i wrócił w stronę wewnętrznej części zakrętu.

Gdy tylko zobaczyłem, że wraca, zahamowałem, ale było już za późno, bo zablokowałem przednie koło i uderzyłem go. » Ukarany dwoma punktami licencji i przede wszystkim trzema miejscami na starcie w niedzielę w Abu Zabi Monako przyznaje się do winy.

„Nie winię nikogo innego, Jeśli ktoś jest winny, to ja. Oczywiście jestem zawiedziony i dobrze będzie za kilka dni wrócić do samochodu, abym mógł zostawić ten wyścig za sobą. »

Zwłaszcza od tego czasu Sebastian Vettel nie był w stanie wspiąć się na punkty, zajmując ostatecznie jedynie 12. miejsce.

Zapoznaj się z pełnym raportem i analizą Grand Prix Sakhir, przygotowanym przez naszego specjalnego korespondenta w Bahrajnie, w numerze 2290 AUTOtygodniowo, dostępny dziś wieczorem w wersji cyfrowej oraz w środę w kioskach.

0 Zobacz komentarze)