Claire Williams zapewnia, że ​​jej stajnia nie jest na sprzedaż

Zastępca szefa zespołu Grove odrzucił pogłoski o przejęciu spółki przez rosyjskiego miliardera Dmitrija Mazepina.

opublikowany 26/04/2019 à 14:47

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Claire Williams zapewnia, że ​​jej stajnia nie jest na sprzedaż

W sportowym zamieszaniu przez dwa sezony, Williams stracił także wsparcie finansowe od Lawrence'a Przechadzka, który kupił Force India, aby stworzyć Racing Point, patronów Siergieja Sirotkina, który bronił swoich barw w 2018 roku, a także jego sponsora tytularnego Martini. 

Ten ostatni z pewnością został zastąpiony przez telekomunikacyjną markę Rokit, zaś powrót Roberta Kubicy towarzyszy nowym pieniądzom z Polski. Nowy rezerwat stajni, Nicholas Latifi wnosi również wkład do budżetu Williamsa.

Jednak w ostatnich dniach krążą pogłoski o potencjalnym zainteresowaniu Grove'em ze strony Dmitrija labirynt, ojciec pilota Formuła 2 Nikita i szef giganta nawozów i nawozów Uralchem. Biznesmen z Białorusi starał się latem ubiegłego roku o przejęcie Force India, ale bez skutku. 

« Widziałem te artykuły, ale nie zwróciłem na nie szczególnej uwagi.– oświadczyła Claire Williams na konferencji prasowej FIA w Baku w ten piątek. Nie spotkałem się z panem Mazepinem, aby omówić ten temat. Odbyliśmy krótkie dyskusje w połowie ubiegłego roku, ale od tego czasu nic nie wyszło. Powiem jasno: Williams nie jest na sprzedaż. Nie mam zamiaru wystawiać Williamsa na sprzedaż. Nie rozumiem, dlaczego mielibyśmy to zrobić ". 

Zespół angielski, zajmujący ostatnie miejsce w rankingu producentów w 2018 r., wydaje się być skazany na ten sam los w tym sezonie, biorąc pod uwagę fatalny deficyt wydajności wykazywany przez FW42. Mimo że grupa Williams opublikowała niedawno stabilne wyniki finansowe, brytyjski zespół z 9 tytułami producentów i 7 koronami kierowców również musi poradzić sobie z burzliwym rozwodem ze swoim dyrektorem technicznym Paddym Lowe’em, który również jest właścicielem udziałów w zespole. 

« W tym trudnym okresie zaczynają krążyć plotki– dodała córka Sir Franka Williamsa, założyciela tytułowego zespołu. Gdybym założył kapelusz bizneswomanu, powiedziałbym, że niemądrze byłoby sprzedawać w momencie, gdy zespół nie jest w najlepszej formie. 

Gdybyśmy mieli świetne wyniki, może miałoby to sens. Termin byłby lepszy. Williams jest związany ze sportem od czterdziestu lat. To nasza praca, nasza pasja i nasze źródło utrzymania. Nigdy nie zamierzaliśmy sprzedawać. 

Moim celem jest udowodnienie, że potrafimy wrócić na podium i ponownie zwyciężyć Formuła 1. Może to zająć trochę czasu, ale Frankowi zwycięstwo zajęło 10 lat, kiedy zaczynał. 

Nie należymy do osób, które się poddają, gdy pogoda jest zła. Jest to rodzaj wyzwania, które buduje Twój charakter i staramy się go podjąć, aby pokazać, na co nas stać. ". 

Prawdziwe pytanie brzmi, czy niezależny zespół taki jak Williams nadal ma szansę grać w czołówce obecnej Formuły 1… 

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz