W ostatnich miesiącach na zjeżdżalni w Portimao (Portugalia) odbywały się najważniejsze zawody sportów motorowych: MotoGP w kwietniu, a następnie Formuła 1 w maju i miesiąc później Mistrzostwa Świata w Długodystansowych Mistrzostwach Świata (WEC). We wszystkich trzech przypadkach reperkusje wirusa koronowego pozwoliły Algarve International Autodrome (ponownie) zyskać poczesne miejsce w kalendarzach. Bo tak naprawdę Portimao przeżyło już okres dużej atrakcyjności jakieś dziesięć lat temu.
Rozpoczęty w 2002 r. projekt utworzenia kompleksu samochodowego w pobliżu miasta Portimao na południu Portugalii zakończył się fiaskiem, zanim władze lokalne połączyły siły z angielską grupą Parkalgar w celu modyfikacji terenu o powierzchni 323 hektarów.
Zbudowany w zaledwie siedem miesięcy za łącznie 195 milionów euro tor w Portimao od razu imponuje nowoczesnością swojej infrastruktury. Kolarze biorący udział w Mistrzostwach Świata Superbike (World SBK) zainaugurowali tor o długości 4,592 km 2 listopada 2008 roku i byli zaskoczeni oferowanymi zmianami wysokości. Jesteśmy bardzo daleko od zdezynfekowanych wybiegów Hermanna Tilke i nie bez powodu: podczas badania trasy nie konsultowano się z jego biurem.
Tradycyjny tor w Portimao, pełen podjazdów i zjazdów, daje pewność zarówno rowerzystom, jak i pilotom, dzięki szerokości asfaltu (14 metrów!). Jakość prac została przyznana jesienią 1 roku przez Międzynarodową Federację Samochodową (FIA) ocenie 2008-T. Wystarczająca, aby zespoły mogły ustawić się tam podczas prywatnych testów, które McLaren i Honda przeprowadzone w grudniu 2008 r.
Inne zespoły bezpośrednio prezentują swoje wierzchowce na sezon 2009, np Renault ou Toyota. Nie czas już na wspaniałe ceremonie, ale raczej na skromne spotkania w alei serwisowej; Kryzys gospodarczy związany z krachem na Wall Street dotknął producentów takich jak Honda i BMW, którzy pakowali się poza sezonem.
W tym ponurym kontekście Portimao udaje się stworzyć dla siebie miejsce w międzynarodowych kalendarzach. W 2010 roku Portugalię odwiedziły dwa Mistrzostwa Świata FIA: GT1 i WTCC. Nawet seria GP2 robi furorę poza weekendami Grand Prix Formuły 1!
Prezydent FIA, nieżyjący już Max Mosley, posunął się nawet do ogłoszenia w kwietniu 2009 roku, że F1 będzie mogła oficjalnie powrócić do regionu Luzytanii, pod warunkiem osiągnięcia porozumienia handlowego z Zarządem Formuły XNUMX (FOM). To jest obiecujące.
Niestety, piękna historia odejdzie na bok. Firma Parkalgar kumuluje długi sięgające 160 mln euro! Wierzyciele wywierają presję. Siemens, Ensul Meci i SPIE (odpowiedzialne za elektryfikację kompleksu) składają wniosek o upadłość ze względu na wstrzymanie realizacji projektu hotelowo-apartamentowego. F1 traci także 4 miliony euro na organizacji rundy GP2.
W 2013 r., w obliczu utraty prędkości na torze w Portimao, państwo portugalskie postanowiło zająć się tą sprawą, tak jak to zrobiło już w przypadku Estoril w 1998 r. Luksusowy hotel, apartamenty i restauracja mogą zostać ukończone, ale minie więcej czasu, zanim czołowi zawodnicy odważą się udać do Algarve.
Dołek kończy się, gdy Europejczyk Le Mans Seria (WIĄZY) i Superbike powracają w 2017 roku. F1 nie patrzy w stronę Portimao. W międzyczasie kalendarze otworzyły się na kraje amerykańskie (Stany Zjednoczone, Meksyk) i wschodnie (Azerbejdżan, Rosja). Austria i Francja stanowią wyjątki w tej globalnej ekspansji, dalekie od europejskich korzeni tego sportu.
Jednak w 2020 roku Covid-19 zmieni karty. Nie chodzi już o szukanie zysku obiecanego przez nowych promotorów, ale o uratowanie sezonu w złym stanie. F1 skoncentruje się na regionach Starego Kontynentu, aby przezwyciężyć ból głowy związany z zamknięciem granic na całym świecie. Portugalia skorzystała z okazji, a lobbing, wzmocniony rolą państwa w zarządzaniu torem, został uwieńczony sukcesem. To dobrze, tor w Portimao wygrał klasę 1 (bez litery T) w dniu 8 kwietnia 2020 r., obowiązkowy środek kwalifikujący do zorganizowania lekarza rodzinnego.
25 October 2020, Lewis Hamilton (Mercedes) zostaje pierwszym zwycięzcą Grand Prix Portugalii od czasu Jacques’a Villeneuve’a (Williams-Renault) i pobił rekord 91 sukcesów, jaki wcześniej posiadał Michael Schumacher. Ten historyczny dzień i jakość środowiska przekonały Liberty Media, właścicieli F1, do powrotu następnej wiosny.
W ten weekend WEC po raz pierwszy zdecydowała się osiedlić na południu Portugalii, aby zrekompensować odwołanie wyścigu 1 mil w Sebring (Floryda). To pokazuje, że roli rezerwisty (lub rozwiązania awaryjnego, mówiąc otwarcie) nigdy nie należy lekceważyć!
Skomentuj ten artykuł! 0