Dlaczego Daniel Ricciardo chciał przeprosić Carlosa Sainza?

Po kontakcie na torze z Carlosem Sainzem Daniel Ricciardo przeprosił bezpośrednio pod koniec Grand Prix Emilii-Romanii.

opublikowany 01/05/2022 à 10:53

Tomek Trichereau

0 Zobacz komentarze)

Dlaczego Daniel Ricciardo chciał przeprosić Carlosa Sainza?

Daniel Ricciardo po kontakcie z Carlosem Sainzem zajął 18. miejsce w Grand Prix Emilii-Romanii ©Foto Florent Gooden / DPPI

W ostatnią niedzielę na Imoli kontakt od pierwszego zakrętu pomiędzy Daniel Ricciardo et Carlos Sainz rozwiał nadzieje Hiszpana. Dojeżdżając na ten sam poziom w Tamburello, Australijczyk dotknął lewego tylnego koła kierowcy Ferrari który zakończył swój wyścig na żwirze. Wyraźnie rozczarowany swoim wyścigiem i tym kontaktem, Carlos Sainz odwiedził Daniel Ricciardo pod koniec Grand Prix w kamperze Ferrari. Pilot McLaren Chciałem przeprosić za incydent podczas wyścigu.

« Jest tylko dwudziestu kierowców F1. W pewnym sensie szanujecie podróż innych., wyjaśnia Daniel Ricciardo na planie The Daily ShowJeśli więc po tym incydencie uznam się za coś odpowiedzialnego, po prostu czuję, że muszę iść i przeprosić, i to nie jest nic osobistego. »

Nie żyw urazy do następnych wyścigów

Mając 32 lata i dwanaście sezonów na koncie w Formule 1, Daniel Ricciardo mógł ewoluować w swoich relacjach z dziewiętnastoma innymi kierowcami. „ Myślę, że dzięki doświadczeniu i faktowi, że jestem tam tak długo (w Formule 1, przyp. red.) mam niezbędną dojrzałość, aby wiedzieć, ile wszyscy inwestujemy. Mimo że jesteśmy konkurencyjni, wszyscy mamy coś wspólnego. A na świecie jest nas tylko dwudziestu, którzy potrafią tego dokonać. »

Świadomy, że nie wszyscy kierowcy zadaliby sobie trud, aby przyjść i przeprosić, kierowca McLarena chce, aby na torze nie było żadnych urazów. „ Po prostu poczułem się lepiej, robiąc to. Następnym razem robimy czystą kartę przeszłości. Kiedy następnym razem osiągniemy ten sam poziom na torze, intensywności nie będzie. Przynajmniej będzie pewna intensywność, ale nie zaostrzona, jak sądzę », podsumowuje Daniel Ricciardo. Australijczyk z 11 punktami na koncie zajmuje 11. miejsce w klasyfikacji kierowców i ma nadzieję, że nowy tor w Miami pozwoli mu nadrobić 24-punktową przewagę nad kolegą z drużyny Lando Norris

CZYTAJ TAKŻE > Co kierowcy myślą o torze Grand Prix Miami?

0 Zobacz komentarze)