La F1 poczynił ogromne postępy w zakresie bezpieczeństwa w ciągu ostatnich 20 lat, odkąd Ayrton Senna był ostatnim kierowcą, który stracił życie w wyścigu podczas Grand Prix San Marino w 1994 r. Samochody ewoluowały drastycznie, podobnie jak funkcje bezpieczeństwa, takie jak Hans. Zmieniono również tory, dodając bardziej liberalne tory niż w przeszłości, aby nie karać kierowców w przypadku błędu, co poprawia bezpieczeństwo, ale może również zaszkodzić widowiskom. „Uważam, że kierowca powinien zostać ukarany za swoje błędy. To właśnie podnieca tłumy: to jest niebezpieczeństwo, kierowcy wyścigowi powinni być bohaterami.”– skomentował pilot Toyota en Wytrzymałość w Guardianie. „Nie chcemy, aby widzowie lub kierowcy byli ranni lub zabijani, ale powinni zostać ukarani. To żałosne, że na niektórych torach kierowcy beztrosko schodzą z toru. »
Doradca Williams Zespół F1 uważa, że brak wyzwań na niektórych torach zachęcał kierowców do podejmowania nadmiernego ryzyka. „Granice torów stały się zbyt bezpieczne. FIA wykonała niesamowitą robotę, gdy przypomnisz sobie, gdzie byliśmy w latach 1960. i 1970. XX wieku, a samochody stały się dziś jeszcze szybsze. Problem w tym, że im bezpieczniejszy tor, tym bardziej bezlitosna staje się jazda. Obecnie na torze szanuje się znacznie mniej bezpieczeństwa innych kierowców. Myślą, że mogą jechać koło w koło na prostej, myśląc: „Samochód jest mocny, przejedzie” i doprowadzają do granic szaleństwa. »
Brytyjczyk doskonale wie, że poprawiło się bezpieczeństwo w sportach motorowych, które przeżyły straszny wypadek podczas tego wyścigu 24 godziny Le Mans kiedy jego Toyota TS030 odleciała po kontakcie ze spóźnionym pasażerem, zanim zakończył wyścig na ścianie opony w Mulsanne.
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)