Davidson: Nowe tory F1 są zbyt wyrozumiałe

Anthony Davidson uważa, że ​​nowe tory F1 są zbyt liberalne dla kierowców. Doradca Williams F1 Team uważa, że ​​niektóre z nich promują niebezpieczną jazdę.

opublikowany 21/10/2013 à 16:25

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Davidson: Nowe tory F1 są zbyt wyrozumiałe

La F1 poczynił ogromne postępy w zakresie bezpieczeństwa w ciągu ostatnich 20 lat, odkąd Ayrton Senna był ostatnim kierowcą, który stracił życie w wyścigu podczas Grand Prix San Marino w 1994 r. Samochody ewoluowały drastycznie, podobnie jak funkcje bezpieczeństwa, takie jak Hans. Zmieniono również tory, dodając bardziej liberalne tory niż w przeszłości, aby nie karać kierowców w przypadku błędu, co poprawia bezpieczeństwo, ale może również zaszkodzić widowiskom. „Uważam, że kierowca powinien zostać ukarany za swoje błędy. To właśnie podnieca tłumy: to jest niebezpieczeństwo, kierowcy wyścigowi powinni być bohaterami.”– skomentował pilot Toyota en Wytrzymałość w Guardianie. „Nie chcemy, aby widzowie lub kierowcy byli ranni lub zabijani, ale powinni zostać ukarani. To żałosne, że na niektórych torach kierowcy beztrosko schodzą z toru. »

Doradca Williams Zespół F1 uważa, że ​​brak wyzwań na niektórych torach zachęcał kierowców do podejmowania nadmiernego ryzyka. „Granice torów stały się zbyt bezpieczne. FIA wykonała niesamowitą robotę, gdy przypomnisz sobie, gdzie byliśmy w latach 1960. i 1970. XX wieku, a samochody stały się dziś jeszcze szybsze. Problem w tym, że im bezpieczniejszy tor, tym bardziej bezlitosna staje się jazda. Obecnie na torze szanuje się znacznie mniej bezpieczeństwa innych kierowców. Myślą, że mogą jechać koło w koło na prostej, myśląc: „Samochód jest mocny, przejedzie” i doprowadzają do granic szaleństwa. »

Brytyjczyk doskonale wie, że poprawiło się bezpieczeństwo w sportach motorowych, które przeżyły straszny wypadek podczas tego wyścigu 24 godziny Le Mans kiedy jego Toyota TS030 odleciała po kontakcie ze spóźnionym pasażerem, zanim zakończył wyścig na ścianie opony w Mulsanne.

0 Zobacz komentarze)