Odszyfrowanie: Zandvoort, przyszłość jest w przeszłości?

W czasach, gdy niektórzy chcieliby, aby Eau Rouge w Spa-Francorchamps zniknęło, powrót sąsiedniego toru holenderskiego z jego nerwowym, wąskim i wściekle staroświeckim układem okazuje się odświeżający.

opublikowany 06/09/2021 à 12:55

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Odszyfrowanie: Zandvoort, przyszłość jest w przeszłości?

W przeszłości miłośnicy F1 skojarzył nazwę Zandvoort z nazwą zwrotu Tarzana, przejawem odwagi o 180°, symbolizującym krainę bogatą w historię i łzy, pomiędzy pamiętnymi zwycięstwami, momentami rozmachu i ludzkimi tragediami. W latach 1960. Jim Clark odniósł tam cztery zwycięstwa, w tym hat-tricka w połowie dekady. Jego brytyjscy rodacy Piers Courage w 1970 r. i Roger Williamson trzy lata później zginęli tam w płomieniach. Co szczęśliwsze, James Hunt odniósł swój pierwszy sukces w F1 w Holandii. Był rok 1975 za kierownicą skromnego Hesketh. Dziesięć lat później jego wielki rywal Niki Lauda odniósł swoje ostatnie zwycięstwo w GP na wydmach graniczących z Morzem Północnym po muskularnym oporze przeciwko koledze z drużyny McLaren Alain Prost. W międzyczasie Gilles Villeneuve uleczył swoją reputację ekstrawaganckiego molocha, powracając na swoje stanowisko Ferrari sur 3 roues lors de l’édition 1979. Et puis le toboggan de Zandvoort disparut du calendrier. L’absence dura trente-six ans (un record) et fut marquée par plusieurs mo

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.

Pozostało Ci 90% do odkrycia.



Już subskrybujesz?
Zaloguj się


  • Nieograniczone przedmioty premium
  • Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
  • Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
COUV-2433

0 Zobacz komentarze)