Czy powinniśmy spodziewać się pojedynku o tytuł pomiędzy Leclercem a Verstappenem?

W każdy wtorek dwóch naszych reporterów koncentruje się na gorącej debacie chwili. W tym tygodniu zastanawiamy się, czy powinniśmy spodziewać się pojedynku o tytuł pomiędzy Charlesem Leclercem a Maxem Verstappenem.

opublikowany 29/03/2022 à 10:00

Walenty GLO

1 Zobacz komentarze)

Czy powinniśmy spodziewać się pojedynku o tytuł pomiędzy Leclercem a Verstappenem?

Max Verstappen i Charles rozpoczęli sezon 2022 na dobrym poziomie. © DPPI / Montaż AUTOhebdo

Fakty : Każdy ze zwycięstwem Charles Leclerc et Max Verstappen zdominował dwa pierwsze Grand Prix sezonu. Przede wszystkim starcia między dwoma pilotami w Bahrajnie i Arabii Saudyjskiej odcisnęły piętno, czyniąc ich już dwoma faworytami do tytułu tego ćwiczenia w 2022 roku. Czy powinniśmy spodziewać się pojedynku o tytuł pomiędzy Leclercem a Verstappenem?

CZYTAJ TAKŻE > WIDEO – Nowy pojedynek Charlesa Leclerca i Maxa Verstappena

TAK, autorstwa Medhiego Casauranga-Vergeza

Mimo że kalendarz jest wypełniony 23 rundami i jak dotąd widzieliśmy tylko dwa wydarzenia, na szczycie operacji pojawia się prawdziwy trend. Rzeczywiście, zarówno w Bahrajnie, jak i w Arabii Saudyjskiej o zwycięstwie mogli zadecydować jedynie Charles Leclerc i Max Verstappen. Ich tempo wyścigowe jest znacznie lepsze niż tempo ich towarzyszy w wyścigu Stabilny (Carlos Sainz Junior) i czerwony Byk (Sergio Pérez). Z pewnością obaj Latynosi mogą rywalizować na szybkim okrążeniu, ale przy wysiłku trwającym 1 godzinę i 30 to inna historia.

Widzieliśmy to wyraźnie w Dżuddzie. Pomimo pole position wywalczonego przez Sergio Péreza, Meksykanin na początku wyścigu nie pozostawił nikogo w tyle. Jednak kiedy minął boks i wyjechał za duet Leclerc-Verstappen, mógł tylko patrzeć, jak oba samochody uciekają. Charles Leclerc i Max Verstappen przeżyli koniec GP Arabii Saudyjskiej na innej planecie, wymieniając się rekordami okrążeń. Ponadto Christian Horner, główny zespół Red Bulla, zadba o to, aby Sergio Pérez nie poszedł na skróty ze swoim ulubieńcem Maxem Verstappenem. Holender jest produktem branży napojów energetycznych i taki stan utrzyma się jeszcze przez jakiś czas. Sergio Pérez został zatrudniony do roli numeru 2 i podczas swojej kariery austriackiej firmy nie był w żaden sposób kształtowany.

Ze swojej strony Mattia Binotto nie wyjaśnił jeszcze stanowiska między przyjaciółmi Leclercem i Sainzem Jr, ale utwór odgrywa swoją odkrywczą rolę. Madrynianin jest oczywiście szybki i niezawodny, ale brakuje mu odrobiny szaleństwa i wizji, która mogłaby go powalić na łokcie w starciu z rekinem takim jak Max Verstappen. A poza tym nie czuje się jeszcze całkowicie komfortowo ze swoim wierzchowcem; Charles Leclerc wydaje się już być w symbiozie z F1-75. Gdy tylko sprzątanie zostanie zakończone wewnętrznie, kto może dorzucić odrobinę soli? 

Carlos Sainz pierwszym outsiderem stojącym za duetem Leclerc-Verstappen (zdjęcie DPPI)

NIE, Valentin Glo

Trudno było nie ukryć entuzjazmu przed ekscytującym meczem w obie strony pomiędzy Charlesem Leclercem a Maxem Verstappenem w Sakhir, a następnie w Jeddah. Dwaj geniusze nowej generacji pokazali całą gamę wspaniałych kierowców, którymi są, rywalizując okrążenie za okrążeniem pod względem szybkości, lekkomyślności, a nawet psot, że sprawili, że ludzie zapomnieli, że nie mają nawet 25 lat. Przede wszystkim ich walka przyćmiła już konkurencję. Czy mimo to powinniśmy to zakopać? NIE. W pierwszym rzędzie outsiderów Carlos Sainz pokazał, że jest solidny, dwukrotnie stając na podium w tylu rundach, i na razie nadal plasuje się pomiędzy dwoma pojedynkującymi się zawodnikami w klasyfikacji kierowców.

Jego nieskazitelna konsystencja przez półtora roku (brak emerytury od przybycia do Ferrari, jego ostatnią randką było Grand Prix Rosji 2020 z McLaren) czyni go kierowcą, którego nie można zbyt szybko wyrzucić z wyścigu o tytuł, gdyż potrafił wykorzystać sytuacje, w których dwaj rywale przed nim zostawiają kilka piór na poboczu toru, co zapewne będzie miało miejsce podczas 21 Grands Prix ​​nadal się kłócić. Nie można wykluczyć także Sergio Péreza, mimo że w dwóch pierwszych wyścigach zabrakło wyników wymienionych powyżej. Meksykanin udowodnił swoim pole position w Arabii Saudyjskiej, że także on może wycisnąć maksimum ze swojego Red Bulla. Prawdopodobnie dwukrotnie stanąłby na podium, gdyby nie pech (problem z niezawodnością i wjazd samochodu bezpieczeństwa w złym momencie).

Et Mercedes W tym wszystkim? Niemiecka drużyna od początku roku znajduje się w poważnych trudnościach i prawdopodobnie w obecnej sytuacji nie myśli o swoich szansach na tytuł. Pomimo wszystkich niepowodzeń zespół z Brackley nadal zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji producentów i za każdym razem udało mu się zapewnić swoim dwóm samochodom punkty. Pomimo jego wyraźnego bluesa, Lewis Hamilton W tę niedzielę w Jeddah wykazał się odpornością i wspiął się z powrotem do pierwszej dziesiątki, a zespół panującego ośmiokrotnego mistrza świata nie podda się tak łatwo w ćwiczeniu, w którym hierarchia może szybko ewoluować.

Walenty GLO

Dziennikarz. Reporter rajdowy (WEC, IMSA, ELMS, ALMS) i czasami F1 lub IndyCar.

1 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

1 Uwagi)

29 o 03:2022

Nie mogę się doczekać, aż Mercedes wróci do walki, żeby została ich trójka do walki o tytuł!

Aby napisać komentarz
Paul Ricard – Wyścig 1 PCCF 2024