Fernando Alonso nie poddaje się

Pomimo przejścia na emeryturę, będącego jego drugim sezonem w sezonie, Fernando Alonso nadal wierzy, że będzie w stanie zdobyć koronę świata, nawet jeśli wie, że Sebastiana Vettela będzie trudno pokonać.

opublikowany 07/10/2012 à 10:13

Dupuis

0 Zobacz komentarze)

Fernando Alonso nie poddaje się

Walcząc z Kimi Räikkönenem na początku Grand Prix Japonii, Fernando Alonso doznał przebicia lewego tylnego koła w wyniku lekkiego kontaktu z oponą jednomiejscowy od Fina. Hiszpański kierowca ma zatem zaledwie 4 punkty przewagi Sebastian Vettel, a pozostało tylko pięć wyścigów.

« Tym razem to ja odchodzę na emeryturę, ale może następnym razem przyjdzie kolej na Vettela. Nigdy nie wiadomo, to sport motorowy, stawia Alonso we właściwym świetle. Zostało pięć wyścigów, to będzie jak mini mistrzostwo, bo mamy prawie tyle samo punktów i w kolejnych pięciu wyścigach musimy zdobyć więcej punktów od niego. Zatem spróbujemy to zrobić. »

Dwukrotny mistrz świata Hiszpanii krytycznie wyraził się o Kimim Räikkönenie, który podjął dość odważny manewr na pierwszym zakręcie. „ Nie miałem miejsca po mojej prawej stronie, bo był Button, a po lewej Kimi... I nie rozumiem, dlaczego Kimi nie podniósł stopy, bo tak naprawdę nie miał miejsca. Nie wiem, co miał na myśli podczas pierwszego zakrętu, ale tak właśnie się stało i tym razem mieliśmy pecha. »

Zapraszamy do zapoznania się z analizą Grand Prix Japonii przeprowadzoną przez naszych specjalnych korespondentów w kolejnym numerze AUTOhebdo, dostępnym od wtorku w wersji cyfrowej na iPada, PC i Mac, a od środy w kioskach.

0 Zobacz komentarze)