Kolekcjonerskie Ferrari – F310B, jednomiejscowy samochód, który odnowił modele Scuderia i Schumacher

Jednomiejscowy egzemplarz odrodzenia, nie będący jednak owocem rewolucji, dziełem Barnarda, ale rozwiniętym Brawnem, pozwolił Michaelowi Schumacherowi grać o koronę świata aż do finału, co było dopiero jego drugim sezonem w barwach czerwonych w 1997 roku.

opublikowany 17/08/2022 à 12:13

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Kolekcjonerskie Ferrari – F310B, jednomiejscowy samochód, który odnowił modele Scuderia i Schumacher

Michael Schumacher podczas GP Francji w 1997 r. © DPPI

Poniżej znajdziesz bezpłatny artykuł pobrany z Kolekcjonera AUTOhebdo „1 GP of Ferrari en Formuła 1 » na sprzedaż w naszym sklepie internetowym. Przyjemnej lektury!

Nie zaczynaj od pustej kartki. W 1996 roku Ferrari dokonało nowych ruchów na wszystkich frontach, zmieniając podwozie, silnik (z późną, ale korzystną zmianą na V10) i głównego kierowcę. Trzy sukcesy i drugie miejsce w rankingu Producentów nagrodziły ten nowy start. Chcąc budować na tych fundamentach, Scuderia koncentruje się następnie na stabilności. Tam F310 Zaprojektowany przez brytyjskiego inżyniera Johna Barnarda nie był złym samochodem, ale nie mógł się z nim równać Williams. Wymagało to całego talentu Michael Schumacher, w połączeniu ze sprzyjającymi okolicznościami, do odegrania głównych ról.

Jeśli chodzi o rok 1997, prezydent Luca di Montezemolo ma na ustach tylko jedno słowo: niezawodność. Nie ma mowy o pojawieniu się w Melbourne ze wszystkimi działami i bez znaczących testów zimowych, jak miało to miejsce 12 miesięcy wcześniej. Dlatego program F310B zostaje uruchomiony z dużym wyprzedzeniem. Litera B dołączona do nazwy użytej w 96 utwierdza w przekonaniu, że jest to ewolucja, choć wizualnie kontrastuje z poprzedniczką. Jeśli najnowsze dzieło Prancing Horse ponownie pochodzi z bieguna FD&D – angielskiego oddziału Ferrari kierowanego przez Barnarda w Guildford – główne manewry przyspieszyły zimą w celu repatriacji instalacji technicznych do Maranello.

Pod koniec 1996 roku przyjechał z Benetton Ross Brawn z misją nadzorowania budowy nowej infrastruktury i organizacji przyszłego działu technicznego. Kilka miesięcy później dołączy do niego Rory Byrne, który wspierał go już jako główny projektant w jego poprzedniej roli.

A co z przyszłością Barnarda w czerwieni w tym wszystkim? „Osobiście chciałbym kontynuować przygodę, aby zebrać owoce swojej pracy”, zapewniała zainteresowana osoba podczas premiery F310B. Mówi się jednak, że mężczyzna został zmuszony do zaakceptowania poważnych kompromisów w kwestii designu i zaawansowanych rozmów z nim Prost Grand Prix. „Jest 50% szans, że zostanie z nami” zwierzył się Luca di Montezemolo podczas tej samej prezentacji przedsezonowej.

Wymierne cele i gorzki epilog

Elegancki prezydent jest też mniej liryczny i pompatyczny niż zwykle, gdy omawia cele kampanii 1997: cztery zwycięstwa, o jedno więcej niż pod koniec poprzedniej. Di Montezemolo nauczył się nie obiecywać zbyt wiele. W przeciwieństwie do Barnarda Brawn i Byrne zgodzili się przeprowadzić do Maranello. Zapytany o zdalną współpracę z Anglią, nowy dyrektor techniczny zapewnia, że ​​wojny egoistycznej nie będzie. „John i ja dobrze się znamy” – zapewnia Brawn. W F1 do osiągnięcia sukcesu potrzebne są silne osobowości, które muszą ze sobą współpracować. »

Rory Byrne i Luca di Montezemolo w 2012 roku.

Rory Byrne i Luca di Montezemolo w 2012 r. © DPPI

Jednak nie trzeba było długo czekać na pierwsze oznaki rozwodu Barnarda i Ferrari. „Kiedy przybyłem, wydarzyło się coś dziwnego. Byrne powiedział nam niedawno (patrz wywiad z Grand Témoinem z 2000 r., przyp. red.). Zespół testował w Estoril (Portugalia. Nota wydawcy) W pierwszym tygodniu pracy napotkałem problem z przednim zawieszeniem. Próbowałem skontaktować się telefonicznie z Johnem Barnardem, ponieważ we Włoszech nie było narzędzi obliczeniowych. Ale miałem dostęp tylko do jego sekretarki. Nigdy nie udało mi się z nim porozmawiać. W tym roku jeździliśmy samochodem zaprojektowanym przez Johna Barnarda i opracowanym przez nas. Jednocześnie wraz z upływem sezonu mogliśmy poszerzyć nasze możliwości projektowe i badawcze w Maranello, aby zaprojektować jednomiejscowy z 1998 r. Ross był bardzo aktywny w tym projekcie. »

Te zamieszki sprawią, że wynik mistrzostw będzie jeszcze bardziej bolesny dla zawodników z Maranello. Ponieważ jeśli F310B sam w sobie nie jest tak konkurencyjny jak Williams FW19, szczególnie pod względem aerodynamiki, jest wystarczająco wydajny, aby pozwolić Schumacherowi zrobić coś więcej niż tylko konkurowanie z Jacques’em Villeneuve’em, bez konieczności polegania na niesamowitym scenariuszu. Czerwony Baron wchodzi nawet do finału w Jerez jako lider mistrzostw kierowców z ośmioma podium, w tym pięcioma zwycięstwami na swoim koncie. Resztę znamy.

Uzasadniony smutek nie powinien sprawić, że zapomnimy o wielkich sukcesach sezonu 1997 w klanie włoskim. Pod koniec tego kluczowego i decydującego roku dla przyszłości Maranello przygotowuje się do posiadania obiektów godnych tej nazwy, aby opracować od A do Z jednomiejscowy samochód o wysokich osiągach w jednym miejscu. Pod przewodnictwem Jeana Todta Dream Team u zarania złotego okresu na początku następnego stulecia jest wreszcie w komplecie. Łącznik dwóch działów technicznych, F310B ostatecznie zostaje wyróżniony i potwierdza odnowienie Ferrari, ogłaszając nadchodzące sukcesy.

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz