Ferrari nie wprowadzi żadnych zmian przed Węgrami

Scuderia Ferrari będzie trzymać w Austrii model SF1000 podobny do tego, który można było zobaczyć podczas testów w Barcelonie na początku roku. Włoski zespół poczeka, aż Węgry zmodernizują swój samochód.

opublikowany 30/06/2020 à 16:52

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Ferrari nie wprowadzi żadnych zmian przed Węgrami

Sezon się rozpoczyna F1 Sezon 2020 w Austrii będzie dla wielu zespołów okazją do wprowadzenia mniej lub bardziej poważnych modyfikacji w swoich bolidach jednomiejscowyw porównaniu z samochodem wystawionym na tor podczas zimowych testów w Barcelonie w lutym ubiegłego roku.

Renault lub Mercedes zarówno zespoły, jak i Honda ze strony producentów silników ogłosiły już salwę ewolucji, coś, czego… Stabilny Ferrari.

Zespół Maranello zdecydował się modyfikować swój SF1000 jedynie na podstawie Grand Prix Węgier (19 lipca), w związku z czym Charles Leclerc et Sebastian Vettel jednomiejscowym samochodem w konfiguracji „Barcelona” podczas pierwszych dwóch wyścigów w roku, oba rozgrywane na czerwony Byk Pierścień.

„Nie oznacza to, że kręciliśmy kciukami w tym krótkim czasie, zaledwie pięciu i pół tygodnia, podczas którego mogliśmy pracować nad samochodami, ze względu na rygorystyczne procedury zarządzania pandemią, a także w obliczu całkowitego zaprzestania działań wymaganych przez FIA w porozumieniu z zespołami, wyjaśnia Mattia Binotto, szef Ferrari Sports Management.

Prawda jest taka, że ​​wyniki testów skłoniły nas do istotnego zwrotu w rozwoju, szczególnie po stronie aerodynamicznej. Po pierwsze, musieliśmy zrozumieć, dlaczego nie widzieliśmy oczekiwanych wyników i jak w rezultacie ponownie skalibrować cały program.

Kontynuowanie zaplanowanego kierunku przyniosłoby efekt przeciwny do zamierzonego, wiedząc, że nie osiągnęlibyśmy naszych celów. Dlatego zdecydowaliśmy się zaoferować nowy program, który dokonał przeglądu całego samochoduwiedząc, że na pierwszy wyścig nie wszystko będzie gotowe.

Naszym celem jest zaprezentowanie aktualizacji podczas trzeciego wyścigu, który odbędzie się 19 lipca na Hungaroringu. Poza tym, poza rozwojem samego samochodu w ostatnich tygodniach, dużo pracowaliśmy nad analizą jego zachowania, za pomocą symulacji i przy pomocy naszych kierowców i myślę, że sprawdzi się to w Austrii. »

Mattia Binotto jest również bardzo ostrożny, jeśli chodzi o pozycję Scuderia Ferrari w hierarchii oczekiwanej w czołowej trójce przed inauguracją w Austrii. „Wiemy, że w tej chwili nie mamy najszybszego pakietu, wyznaje włoski menadżer. Wiedzieliśmy o tym, zanim pojechaliśmy do Melbourne i to się nie zmieniło.

To powiedziawszy, tor Spielberga ma inną charakterystykę niż Montmelo, a temperatury będą znacznie wyższe niż w lutym. W Austrii musimy starać się jak najlepiej wykorzystać każdą szansę, następnie na Węgrzech, dzięki nowemu etapowi rozwoju, nad którym pracujemy, będziemy mogli zobaczyć, gdzie naprawdę jesteśmy w porównaniu z innymi, biorąc pod uwagę rozwój, jaki osiągnęli nasi sami konkurenci przyniosą. »

Ferrari pokazało swoją przewagę w zeszłym roku w Austrii, a Charles Leclerc walczył o zwycięstwo z Ferrari aż do ostatnich chwil wyścigu. Max Verstappen (Czerwony Byk). Należy pamiętać, że w ten weekend na SF1000 pojawi się hashtag #ForzaAlex w ramach wsparcia Alessandro Zanardiego, który po wypadku 19 czerwca nadal przebywa w szpitalu we Włoszech w poważnym stanie.

0 Zobacz komentarze)