Niewielu obserwujących postawiłoby na drugie miejsce Carlosa Sainza Jr na ulicach Monako. Nie z powodu braku talentu Hiszpana, ale raczej z powodu burzliwych występów Ferrari SF21 tej wiosny.
Madrylijczyk woli także zachować ostrożność przed wejściem na pokład do Baku (Azerbejdżan), gdzie odbędzie się kolejna impreza (4-6 czerwca). « Mercedes et czerwony Byk nadal mają nad nami przewagę i tak będzie bardzo delikatne jest dla nas ingerowanie w walkę o polaki lub zwycięstwaS", – oznajmił na oficjalnej stronie internetowej F1.
Nie ma to jak ciepłe powitanie po solidnym wyścigu. Chodźmy i zdobądźmy więcej @ScuderiaFerrari
-#Carlossainz pic.twitter.com/WK1PaBlkSy- Carlos Sainz (@Carlossainz55) 24 maja 2021 r.
Syn trzykrotnego zwycięzcy Dakaru twierdzi, że jeśli Scuderia czuła się swobodnie na skale, nie ma gwarancji, że zobaczy ją ponownie na takiej imprezie. „Przyjrzyj się charakterystyce toru w Monako i spróbuj porównać go z innymi torami. Nie znajdziesz wielu (podobnych) układów. A nawet jeśli jakieś znajdziemy, nie oznacza to, że koniecznie będziemy w czołówce. »
Jego szef Mattia Binotto myśli nie mniej. "Tam będzie tory z wolnymi zakrętami, na których moglibyśmy być konkurencyjni (jak Hungaroring. Nota wydawcy) ale to nie jest gwarancja. »
Menedżer działalności torowej, Laurent Mekies, chce mieć jeszcze więcej „gotówki”. „Ta część sezonu, która się rozpocznie (w tym tygodniu) zapowiada się dla nas skomplikowanie. Jeśli w Hiszpanii Ferrari było wyraźnie twoją trzecią siłą, a w Monako pokazaliśmy potencjał do zwycięstwa, sytuacja będzie inna niż w Baku.– zapowiada Francuz.
« Oczekujemy tego McLaren odnieść sukces w Baku. Zespół ten powinien objąć prowadzenie w grupie pościgowej za dwoma zespołami walczącymi o tytuł. My też tak myślimyAlpine, Alfa Tauryń et Aston Martin będzie szybki. » To nie napawa optymizmem...
Skomentuj ten artykuł! 0