Od jego przybycia w Formuła 1, Red Bull zawsze był zespołem odrębnym. W przeciwieństwie do behemotów, z którymi przyzwyczaiła się do boksu Mercedes et Ferrari, nie jest to marka samochodów, nie ma samochodów do sprzedaży w wersji produkcyjnej (przynajmniej jeszcze nie!) i nigdy nie miała najmniejszego interesu komercyjnego w opracowywaniu własnego silnika. Tylko tutaj, z boku Milton Keynes (Wielka Brytania), koniec partnerstwa z Renault całkowicie zmieniło sposób myślenia wewnętrznie: jeśli w czołówce znajduje się cały zespół, nie ma mowy o tym, aby praca na torze została zmarnowana przez partnera zewnętrznego, w tym przypadku dostawcę silników, którego reputacja jest ważna w F1. Od 2018 roku Red Bull nie miał innego wyjścia, jak tylko przyjąć zakład na Hondę, która mimo to pozostawała w bezowocnej i bolesnej współpracy z McLaren.
Pomimo tytułu mistrza świata uzyskanego z Max Verstappen w zeszłym roku Honda ogłosiła to wcześniej
Ten artykuł jest przeznaczony wyłącznie dla subskrybentów.
Pozostało Ci 90% do odkrycia.
Już subskrybujesz?
Zaloguj się
- Nieograniczone przedmioty premium
- Magazyn cyfrowy od 20:XNUMX w każdy poniedziałek
- Wszystkie numery AUTOhebdo dostępne od 2012 roku
komentarze
*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!
0 Uwagi)
Aby napisać komentarz
0 Zobacz komentarze)