Force India nie podejmowało żadnego ryzyka

Po wypadku Sergio Péreza podczas pierwszej sesji treningowej na Węgrzech zespół Force India zdecydował się na bezpieczne rozegranie meczu w EL2, zostawiając Nico Hülkenberga w garażu.

opublikowany 24/07/2015 à 18:16

Pierre Tassel

0 Zobacz komentarze)

Force India nie podejmowało żadnego ryzyka

Dziś rano na Węgrzech odbyła się pierwsza darmowa sesja treningowa spektakularny wypadek którego ofiarą był Meksykanin Sergio Pérez. Gdy wibrator mija wyjazd z zakrętu 11 Hungaroringu, prawe tylne zawieszenie VJM08 byłego mieszkańca zespołu McLaren ustąpił, wysyłając kierowcę początkowo na szynę, zanim prawe przednie koło przeszło pod nadwoziem jednomiejscowy wysyłając jednego do beczki.

Wybryk bez konsekwencji dla kierowcy, który następnie wysiadł z samochodu i został zabrany do szpitala na badania, skąd po kilku minutach wyszedł. „Na astroturfie było naprawdę bardzo ślisko. Samochód jest bardzo uszkodzony, ale mam nadzieję, że uda nam się go naprawić i być na dobrej drodze w drugim treningu. » Następnie wyjaśnił Pérez, cytowany przez BBC.

Ale samochód Meksykanina nie wróci na tor, podobnie jak samochód Nico Hülkenberg, Force India woli dogłębnie zbadać przyczyny tego odejścia. « Ze względów ostrożności zespół zdecydował się nie ścigać się z Nico Hülkenbergiem po południu. Zespół będzie ciężko pracować, aby zrozumieć przyczyny i znaleźć rozwiązanie, aby być gotowym na sobotnią bezpłatną sesję treningową. » – wskazał komunikat prasowy opublikowany tuż przed drugą sesją dnia.

„Kosztowało nas to dużo czasu na torze, ale mamy nadzieję, że jutro uda nam się zregenerować siły, aby zminimalizować wpływ, jaki będzie to miało na nasz końcowy wynik w ten weekend”. podsumowuje Pérez. Nadal wierzę, że możemy rozegrać dobrą sesję kwalifikacyjną, więc jestem optymistą co do reszty weekendu. »

0 Zobacz komentarze)