Formuła 1: Czy Mercedes (znowu) blefuje?

W każdy wtorek dwóch naszych reporterów koncentruje się na gorącej debacie chwili. W tym tygodniu zastanawiamy się, czy trudności Mercedesa w zimowych testach były blefem.

opublikowany 15/03/2022 à 10:00

Jeremy’ego Satisa

3 Zobacz komentarze)

Formuła 1: Czy Mercedes (znowu) blefuje?

Czy Mercedes znowu blefuje? ©DPPI

Fakty: Od czasu testów w Barcelonie George Russell i Lewis Hamilton nie przegap okazji, aby pochwalić szybkość czerwony Byk i Ferrari, argumentując, że ich dwóch konkurentów jest obecnie przed nimi. Co więcej, wydaje się, że W13 nie pokazał jeszcze zbyt wiele chronometrycznie. Zatem stajnia Brackley Czy ma skomplikowany początek sezonu? A może blefuje, jak to często bywa o tej porze roku? 

TAK, autorstwa Valentina Glo

Słuchając Lewisa Hamiltona, a zwłaszcza George'a Russella, Mercedes W13 byłby bardzo odległy od poziomu oczekiwanego od ośmiokrotnego panującego zespołu mistrzów świata. Niektórzy nawet żartują, zastanawiając się, czy drugi wymieniony słusznie postąpił, odchodząc Williams. Żarty na bok, to wszystko jednomiejscowy który wywołał tyle dyskusji w Bahrajnie z powodu braku pontonu, czy naprawdę jest tak daleko w tyle za Ferrari i Red Bullem, jak chce nam wierzyć duet brytyjskich kierowców? Przemówienie nie takie niezwykłe wśród przedstawicieli Srebrnych Strzał, przyzwyczajonych do blefowania. Już w zeszłym roku Lewis Hamilton wyraził swoje wątpliwości i wyobrażał sobie, że jest „sześć lub osiem dziesiątych za” Red Bullami. Opóźnienie nadrobione w tygodniu pomiędzy testami a pierwszym wyścigiem w Bahrajnie dzięki „spektakularnej pracy”. Na finiszu pierwszej rundy sezonu 2021 rzeczywiście Hamilton przekroczył linię mety na pierwszym miejscu.

Słowa wypowiedziane przez siedmiokrotnego mistrza świata w Bahrajnie w tym roku dziwnie odzwierciedlają słowa wypowiedziane rok wcześniej. „Jest jeszcze trochę za wcześnie, aby o tym myśleć, ale w tej chwili nie sądzę, że będziemy walczyć o zwycięstwo” – przyznał Lewis Hamilton na konferencji prasowej. Jednak pesymizm okazywany przez kierowcę jest zabarwiony nutą nadziei: „W naszym samochodzie jest pewien potencjał, który może nas tam zabrać. Musimy po prostu być w stanie wydobyć ten potencjał i rozwiązać pewne problemy. Właśnie nad tym pracujemy. » Słynna praca w fabryce zalecana przez zainteresowanego, który zawsze okazuje ślepe zaufanie swojemu zespołowi. Dlaczego więc mielibyśmy wątpić w zdolność Mercedesa do bycia na szczycie po ośmiu latach dominacji w mistrzostwach konstruktorów?

Płacząc co roku podczas zimowych testów, nikt już nie wierzy w udawane zaniepokojenie Mercedesa. Nawet konkurencja już się nie myli. „Gdyby to był pierwszy rok, w którym to zrobili, być może bym im uwierzył, ale oni robią to od 5/6 lat i nadal zaskakują nas w pierwszym wyścigu” – zauważył Carlos Sainz, którego Ferrari jest typowane przez Hamilton & Co jako samochód do pokonania w pierwszym wyścigu w roku. Sprawiając wrażenie słabszych, niż są w rzeczywistości, odrzucają nieodłączną presję związaną z pierwszym spotkaniem w roku z drużyną, która bardziej niż czegokolwiek pragnie wrócić na front.

Czy Mercedes W13 ma wszystko, czego potrzeba, aby na koniec sezonu zostać mistrzem świata? © Antonin Vincent / DPPI

NIE, Jérémy Satis

Tym razem Mercedes może nie blefować. Powiesz mi, że drużyna Brackleya jest raczej przyzwyczajona do pozujących przemówień, że przyzwyczaiła nas do blefowania w takim samym stopniu jak Martoni w Miasto Strachui będziesz mieć rację. Ale tak samo podczas poprzednich zim miała samochód, na którym mogła polegać rok wcześniej, a zimową pracę polegającą na ulepszaniu tej bazy i szukaniu jeszcze lepszych osiągów, tak samo w tym roku Mercedes, podobnie jak inni , zaczyna od czystej kartki i postępuje zgodnie z kompasem, nie wiedząc tak naprawdę, czego się spodziewać w obliczu przeciwności losu. Pod względem czasów Mercedes nie pokazał nic nadzwyczajnego. Pierre Gasly, który walczył z Lewisem Hamiltonem przez kilka okrążeń, powiedział, że jest zaskoczony, że może tak długo walczyć z W13, dodając, że widział, jak Lewis „walczy”. 

Dla mnie Mercedes nie blefuje. Po pierwsze dlatego, że tak naprawdę nie wydaje się to suwerenne, ale także dlatego, że jedyną rzeczą, którą Lewis Hamilton naprawdę powiedział, jest to, że obecnie W13 nie ma tego, czego potrzeba, aby rywalizować o zwycięstwa. Nie mówi wcale, że nie stanie się to za miesiąc i że nie będzie mógł powalczyć o tytuł. Czy jednak powinniśmy się martwić? NIE. Wyścig o rozwój samochodów, które nie ujawniły jeszcze wszystkich swoich tajemnic, będzie kluczowy w 2022 roku. Samochód, który zdobędzie pole position w sobotę lub zwycięży w niedzielę, niekoniecznie będzie mistrzem świata w Abu Zabi za nieco ponad osiem lat. A potem, pamiętajcie, w zeszłym roku, kiedy Red Bull pokazywał dobrą formę podczas zimowych testów, wszyscy blefowali w sprawie poziomu Mercedesa. Tyle że w Bahrajnie przez większą część roku Red Bull był najlepszy, a trudności, jakie zimą napotykał Mercedes, potwierdziły się w wyścigu.

Niemiecka drużyna jest prawdopodobnie najbardziej zorganizowana na boisku, ale może nie zawsze wszystko układać się prawidłowo. Mimo wszystko nie martwię się o nich, będą w meczu. Może nie dominujący, ale na pewno nie ultrazdominowany. Nie oznacza to jednak, że ukrywają swoją grę. A przynajmniej nie bardziej niż inni. Widzę, jak stopniowo zyskują na sile. Jeśli chodzi o ich przemowę, wywieranie presji na przeciwników jest częścią tej głupiej gry, która stanowi sedno tej historii. F1. Szczególnie zimą, kiedy każdy jest jeszcze potencjalnym mistrzem świata.

CZYTAJ TAKŻE > Hamilton nie wierzy w zwycięstwo w Bahrajnie

Jeremy’ego Satisa

Świetny reporter F1 i pasjonat formuł promocyjnych

3 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

3 Uwagi)

DANIELA MEYERSA

16 o 03:2022

Jaki jest sens zalewania śledziony bulionem? Za 72 godziny się dowiemy! Osobiście stawiam mały bilet na 3. wersję W13.

J

dedeHJ37

16 o 03:2022

jak zwykle marudzi Toto Wolf

Y

YVES CHAMPOD

15 o 03:2022

Lewis oczywiście twierdzi, że Mercedes nie jest najlepszy, co pozwoli mu już od przyszłego weekendu udowodnić, że jest najlepszym kierowcą wszechczasów, wygrywając pierwsze GP w tym roku 2022, roku wszystkich zmian technicznych! ? !

Aby napisać komentarz
Paul Ricard – C2 PCCF 2024