Fry boi się Red Bulla

Nick Fry, dyrektor generalny zespołu Brawn GP, ​​nie chce zbyt wcześnie ogłaszać zwycięstwa i obawia się powrotu Red Bulla, nawet jeśli jego zespół będzie miał dobrą przewagę w obu mistrzostwach.

opublikowany 30/09/2009 à 12:46

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Fry boi się Red Bulla

Z 25-punktową przewagą w klasyfikacji kierowców ponad Sebastian Vettel (czerwony Byk), Jenson Button (Brawn GP) może zdobyć tytuł w ten weekend na Suzuce. Nick Fry chce jednak zachować ostrożność i nie chce ogłosić zwycięstwa. „ Nadal bierzemy udział w wyścigach jeden po drugim „, mówi Autosport. „ Mamy świadomość, że Red Bull to nie tylko utalentowani ludzie, ale także dwukrotnie większy budżet? i mogą osiągnąć wiele w ciągu najbliższych dwóch wyścigów. »

« Wystarczyło, że my mieliśmy trochę pecha, a oni mieli szczęście, a sytuację można było rozwiązać dopiero podczas ostatniego wyścigu » – dodaje. Mając odpowiednio 25 i 42 punkty przewagi w mistrzostwach kierowców i producentów nad bezpośrednim prześladowcą, a w sezonie pozostały trzy GP, sytuacja jest jednak komfortowa dla ludzi Rossa Brawna.

0 Zobacz komentarze)