Grosjean: „Tor w Austin jest bardzo podobny do Silverstone”

Francuz rozszyfrowuje tor w Austin (Teksas), miejsce kolejnej rundy Formuły 1 w najbliższy weekend w Stanach Zjednoczonych.

opublikowany 17/10/2017 à 17:36

Bernard

0 Zobacz komentarze)

Grosjean: „Tor w Austin jest bardzo podobny do Silverstone”

Spośród 20 torów przedstawionych w kalendarzu Austin jest jednym z ulubionych torów kierowców. Romain Grosjean (Haas) docenia techniczną stronę utworu. Ma długość 5,513 km i oferuje mieszankę zakrętów rodem z legendarnych obiektów sportów motorowych (Spa, Suzuka, Silverstone), a także imponującą wspinaczkę do pierwszego hamowania. „Sektor 1 to moja ulubiona część”., Przyznaje. „Przed pierwszym ślepym zakrętem musisz najpierw zahamować. Kiedy już złapiesz rytm, po prostu trzymaj się podstaw (hamowanie, skręcanie kołem, celowanie w wierzchołek i przyspieszanie), a nie będzie już żadnych niespodzianek”.– podsumowuje Francuz.

Następnie samochody wiją się po zakrętach z dużą prędkością. „Tor w Austin jest bardzo podobny do Silverstone, zwłaszcza sekwencja Maggotts-Becketts-Chapel. Musisz starać się utrzymać jak najwyższe tempo. Następnie następuje spinka do włosów poprzedzająca przeciwną prostą. Hamowanie na końcu prostej jest bardzo gwałtowne. Następnie negocjujemy wolniejszy i ciaśniejszy sektor oznaczony nawrotem. Następnie musimy wjechać w długi prawy zakręt, który w kwalifikacjach będzie prawie płaski.”– uważa Romain Grosjean. Wycieczka kończy się „dwa zakręty w lewo ze średnią prędkością, całkiem interesujące; w pierwszym tor opada w dół, a w drugim wznosi się.”

 

 

Pomimo szybkiego charakteru trasy, wyprzedzanie jest rzadsze niż gdzie indziej. „Nie jest łatwo wyprzedzić”, rozpoznaje posiadacza cyfry 8. „DRS zapewnia przyspieszenie na przeciwnej prostej, a tor jest niezwykle szeroki w kierunku pierwszego hamowania. Ale z drugiej strony bardzo trudno jest jechać za samochodem w pierwszym sektorze i na długim skręcie w prawo…” W tych miejscach jednomiejscowe samochody są narażone na ryzyko, że zostaną zdmuchnięci przez kierowców jadących przed nimi i stracą cenne dziesiąte sekundy.

To właśnie na torze w Austin Francuz osiągnął najlepszy wynik w swojej karierze w tej dyscyplinie, zajmując drugie miejsce za kierownicą Lotusa za Sebastienem Czarownica (czerwony Byk) i przed Markiem Webberem (Red Bull) w 2013 roku. "To był cudowny dzień.", on pamięta. „ Ze wszystkich nowych obwodów, w których udało mi się odkryć F1, jest niewątpliwie jednym z najlepszych. Miałem dobry start z trzeciego miejsca na starcie. Nie sądziliśmy, że utrzymamy przewagę nad Webberem, ale mieliśmy bardzo dobry samochód. »

Znajdź ekskluzywny wywiad z Romainem Grosjeanem, który analizuje mocne i słabe strony swojego zespołu Haas w numerze 2136 AUTOtygodniowo, dostępny już w wersja cyfrowa na wszystkich platformach oraz od środy 18 października w kioskach.

0 Zobacz komentarze)