Guanyu Zhou wyjaśnia swoją decyzję o noszeniu numeru 24 w Alfie Romeo

Przyszły kierowca Alfy Romeo w przyszłym roku Guanyu Zhou powrócił do powodów, które skłoniły go do wyboru numeru 24 w F1. Wybór, który w przypadku młodych Chińczyków nie jest przypadkowy!

opublikowany 09/12/2021 à 16:32

Tomek Viala

0 Zobacz komentarze)

Guanyu Zhou wyjaśnia swoją decyzję o noszeniu numeru 24 w Alfie Romeo

Guanyu Zhou wybrał numer 24 na swoje przybycie do F1 w hołdzie Czarnej Mambie! - Fot. Florent Gooden / DPPI

Są liczby, których nie można wybrać przez przypadek! Podobnie jak liczba Pierre Gasly (nr 10), w hołdzie dla najsłynniejszego francuskiego rozgrywającego, niejakiego Zinédine'a Zidane'a. Dla Guanyu-Zhou, równanie jest mniej więcej takie samo. Ta liczba 24 ma szczególne podwójne znaczenie, pod którą postanowił się zarejestrować przed swoim przybyciem F1 w przyszłym roku razem Valtteri BottasMiędzy Alfa Romeo, Wyjaśnień.

24. dzień legendy koszykówki, oczywiście…

Podobnie jak numer 23 noszony wówczas przez Michaela Jordana, niezwykle znanego obrońcę Chicago Bulls, numer 24 w koszykówce ma imię, twarz i stan umysłu... Kobe Bryanta, który tragicznie zginął w W styczniu 2020 roku podczas wypadku helikoptera, mając zaledwie czterdzieści dwa lata. Były zawodnik Los Angeles Lakers jest prawdziwą inspiracją dla wielu fanów koszykówki. Jego wyczyny przekroczyły nawet granice jego własnego sportu, o czym świadczą najnowsze wypowiedzi Guanyu Zhou, młodego chińskiego kierowcy, który przygotowuje się do przybycia do F1 już za kilka tygodni.

„24-go wybrałem to oczywiście jako hołd dla Kobego Bryanta. – wyjaśnia prosto. Jest dla mnie wzorem do naśladowania, osobą, od której na co dzień czerpię ogromną inspirację. Wstrząsnął moim dzieciństwem. Zanim zająłem się sportami motorowymi, naprawdę interesowałem się koszykówką, kiedy on grał w Los Angeles Lakers [Kobe Bryant nosił barwy Lakers od 1996 do 2016 roku]. Jestem bardzo wielkim fanem. Poświęciłem wiele uwagi jego historii: temu, jak trenował i ciężko pracował, wyciągając z niego to, co najlepsze, za każdym razem, gdy wchodził na parkiet. »

„Pamiętam też, że zawsze wstawał bardzo wcześnie, aby udać się na siłownię na trening, a następnie wracał do domu, aby zabrać córkę do szkoły, zanim wrócił na trening. Kiedy osiągasz taki poziom w swoim sporcie i nadal wkładasz w niego tyle intensywności, robi to wrażenie i naprawdę inspirujące. Dlatego noszę dużo fioletu i trochę żółci [kolory LA Lakers], to dzięki niemu. Całkowicie! »

Stała inspiracja dla przyszłego kierowcy Alfy Romeo, który również powiedział, że chce nosić ten numer ze względu na jego symboliczne znaczenie w Chinach, synonim szczęścia i talizmanu przynoszącego szczęście: „2 i 4 dają 6, ta liczba przynosi szczęście jej mieszkańcom. » 

Będzie go potrzebował mnóstwo, jeśli pewnego dnia będzie chciał dotrzeć do tych samych warstw, co jego idol: człowiek jednej franczyzy, z pięcioma tytułami NBA i dwudziestoletnią karierą na najwyższym poziomie...

0 Zobacz komentarze)

Paul Ricard – Wyścig 1 PCCF 2024