Hamilton: Kiedy widzę Leclerca, jestem na samym początku

Brytyjczyk przyznaje, że istnieją podobieństwa między jego pierwszymi krokami w F1 i Charlesa Leclerca; tych młodych talentów, którzy chcą obalić ustalony porządek przeciwko wielokrotnemu mistrzowi świata.  

 

opublikowany 25/04/2019 à 15:06

Juliena BILLIOTTE

0 Zobacz komentarze)

Hamilton: Kiedy widzę Leclerca, jestem na samym początku

Awansowany w tym sezonie do Ferrari Leclerc już rywalizuje ze swoim nowym kolegą z zespołu Sebastian Vettel ale Stabilny pokazał w Chinach, że na początku sezonu nadal faworyzuje Niemca, tak jak początkowo planował. 

Sytuacja przypomina tę zHamilton w jego początkach o godz McLaren w 2007 roku. W obliczu Fernando Alonso, wówczas dwukrotny posiadacz tytułu, przyszły pięciokrotny mistrz świata szybko przyprawił Rona Dennisa o ogromny ból głowy, ewoluując w tym samym tempie co Hiszpan.

Zapytany w Baku, czy widzi jakieś podobieństwa między obiema sytuacjami, Hamilton odpowiedział: „ Absolutnie. Pamiętam, że chciałem przyjechać F1 tak szybko, jak to było możliwe, a kiedy już to osiągnąłem, chciałem od razu wygrać, pokonując ówczesnego mistrza. 

Dziś jest bardzo podobna sytuacja. W Charlesie znajduję wiele siebie. Jak dotąd wykonuje świetną robotę, jeździ tak dobrze i wiemy, jak ogromne oczekiwania są wobec Ferrari. Musi po prostu dalej robić swoje. Sukces przyjdzie naturalnie ". 

Pojawienie się Hamiltona w McLarenie nie przebiegło gładko, zespół Woking zakończył się samozniszczeniem, mimo że niewątpliwie miał lepszy sprzęt niż Ferrari w 2007 roku. Pierwsze oznaki napięcia pojawiły się w Monako, gdzie nieporęczny angielski debiutant twierdził, że jest szybszy niż Alonso, ale musiał pozostać w tyle zgodnie z instrukcjami zespołu. 

« Moja filozofia jako kierowcy jest następująca: chcę mieć takie same możliwości jak wszyscy inni, dodał Hamilton, ponownie rozważając wydarzenia 12 lat później. W niektórych zespołach wielu mistrzów świata chce cieszyć się uprzywilejowanym statusem. W rezultacie ich kolega z zespołu zostaje de facto kierowcą numer 2. Tego typu rzeczy są sprzeczne z moim DNA rywalizacji. Dlatego rozumiem, co czuje Charles. Uważa, że ​​jest najlepszym kierowcą lub przynajmniej wierzy, że ma potencjał, aby nim zostać.

W takich przypadkach jesteś trochę buntowniczy. Mówi Ci się, że masz coś zrobić, ale Ty chcesz pójść w przeciwnym kierunku. Doświadczyłem już tego typu sytuacji. Miałem wtedy szczęście, że znalazłem się w zespole, który zgodził się zapewnić nam taką samą ilość paliwa w samochodzie w kwalifikacjach kolejnego wyścigu i wygrałem swoje pierwsze Grand Prix w karierze. (Kanada 2007, przyp. red.). Wynik ten uzasadnił mój bunt dwa tygodnie temu ". 

Zapytany, czy Maranello miał rację, faworyzując Vettela w ich walce Mercedes, Hamilton zakończył z chciwym uśmiechem: „ To ich decyzja, nie moja. Jeśli chodzi o mnie, walczę z dwoma Ferrari „. Jeśli kierowcy Scuderii kradną punkty, lider mistrzostw świata również nie będzie wybredny. 

Juliena BILLIOTTE

Zastępca redaktora naczelnego AUTOhebdo. Pióro zanurzone w żółci.

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz