Hamilton: „Bardzo mocne nastawienie mentalne”

Lewis Hamilton ma nadzieję utrzymać pozytywną dynamikę, która niosła go od czasu Monako na Węgrzech, nawet jeśli tor Hungaroring nie rozpieszczał go przez ostatnie dwa lata.

opublikowany 21/07/2016 à 09:41

Artykuł wstępny

0 Zobacz komentarze)

Hamilton: „Bardzo mocne nastawienie mentalne”

Czterokrotny zwycięzca Europy Środkowej w latach 2007, 2009, 2012 i 2013, Lewis Hamilton przez dwa sezony nie znalazł drogi do sukcesu na Hungaroringu, co stanowi „niedobór” tworzący ciekawą paralelę z sytuacją Mercedes na tej samej trasie.

„To utwór, który zawsze pasował do mojego stylu, – określa jednak Brytyjczyk. Oczywiście, przez ostatnie dwa lata nie miałem najłatwiejszych weekendów w Budapeszcie. Wiem jednak, że miałem tempo, więc jestem gotowy odwrócić tę sytuację. »

Kierowca Mercedesa miał słaby start w kwalifikacjach w 2014 roku, zanim ostatecznie zajął 3. miejsce w wyścigu. W następnym roku nieudany start przeciwko Ferrari de Czarownica i Räikkönena, a następnie zejście z toru jazdy na pierwszym okrążeniu, rozwiało nadzieje byłego kierowcy McLaren.

Hamilton ostatecznie zajął szóste miejsce na fladze w szachownicę, po walce z Daniel Ricciardo w ostatniej ćwiartce wyścigu obaj kierowcy zetknęli się nawet na pierwszym zakręcie, co spowodowało karę dla Anglika.

Jednakże trzykrotny mistrz świata prezentuje się na tym letnim spotkaniu w nastroju zwycięzcy, który zmniejszył prawie całą różnicę dzielącą go w mistrzostwach od Nico Rosberga. Jego niedawne zwycięstwo na rodzinnym Silverstone wyraźnie dodało pewności siebie drugiemu zawodnikowi klasyfikacji generalnej.

„To wspaniałe uczucie wygrać przed własną publicznością. Wciąż mnie to ożywia i Mam nadzieję, że pozytywne wibracje utrzymają się także podczas kolejnego weekendu wyścigowego. Od trudnych czasów w Barcelonie Kultywowałem tę bardzo silną postawę mentalną i naprawdę czuję w sobie ten ogień.

Oczywiście, jak każdy, mam dobre i złe dni. Ale niezależnie od sytuacji, jestem w stanie zamienić negatyw w pozytyw, gdy się to liczy. Czuję się ożywiony, pełen mocy i pewny siebie, jadąc na Węgry. »

0 Zobacz komentarze)

Aby przeczytać także

komentarze

*Przestrzeń zarezerwowana dla zalogowanych użytkowników. Proszę vous connecter aby móc odpowiedzieć lub opublikować komentarz!

0 Uwagi)

Aby napisać komentarz